Daria moja brzozowa jest z rozrzuconych hortek . Mam Wim’s Red w trokat następnie mam trzy w linii a później znowu trójkąt . Przy tujach mam trzy w linii, wszystko mam przemieszane z trawami a z przodu dla uzyskanie porządku mam rząd rozchodnikow
Trawy i brzozy były pierwsze a później sadziłam jak popadło . Jedyną uporządkowana rabatą jest ta pod grabami
Bardzo ją lubię, dosadziłam pod brzozami dereni i siewek ciemierników na wcześniejszy efekt wiosną Kilka lat przyjdzie poczekać, ale może doczekam skoro doczekałam brzóz Ciemierniki wsadzone rok temu( malusieńkie) przetrwały, teraz dosadziłam większych siewek tamte były dane na próbę
Życzę Wam w takim razie szybkiego deszczu żeby te piaski napoić, widziałam jaką masz glebę po wyrwaniu bukszpanów, tym bardziej podziwiam, że tak ładnie rośliny się prezentują pod Twoją opieką
Pospacerowałam po Twoim wiosennym ogrodzie...ta brzozowa alejka chwyta za serducho niesamowicie...jest urocza Czytam, że ze zdrowiem coś kulawo, trzeba bardzo dbać o nie...życzę by wszystko było dobrze. Kwiatki wielkanocne super, floksy takie białe i chyba nie za często spotykane, głownie różowe i fioletowe się widzi. Zachwycają za każdym razem widoczki kwitnących magnolii, a masz ich sporo...ja mam jedną i często latam do niej podziwiać z bliska, a u Ciebie różowo biała symfonia magnoliowa...
Na temat lotosów nie wypowiem się, bom laik... Nowi mieszkańcy woliery dostojni i piękni. A Leoś jak widać pilnuje swojego ogrodu...Dużo zdrowia Sylwio życzę i pozdrawiam z wysuszonego na wiór Wybrzeża, u nas nie spadła żadna kropelka deszczu, a gdy wiatr zawieje, to unoszą się tumany piasku, jak na pustyni niemalże...
Kompostownik trzeba od czasu do czasu podlać wodą. Ta masa nie może być sucha. Wysuszona materia kiepsko się rozkłada. Słoma z wysokich miskantów nie może iść w całości- trzeba ją rozdrobnić.
Brzozowa Agata robiła warzywnik ze stali. Bardzo to elegancko wyglądało. Może masz na miejscu kogoś, kto potrafi spawać?
A bo na kominach można niezobowiązująco, a u siebie duża odpowiedzialność
Przysięgam, już parę razy miałam brać aparat, ale ta wiosna mnie wkurza niebotycznie. No zimno i wieje, jak nie wieje to leje. Na ogród wychodzę tylko do roboty, nawet nie chce się w tą zimnicę kwiatki oglądać.
Ale obiecuję poprawę. Jak wyjdzie słońce
Brzozowa, szwendasz się po kominach a foty z Twojego ogrodu to gdzie??? Bo te co wstawiłaś jako wiosenne to, proszę ja Ciebie, delikatnie mówiąc lipa...
Bardzo fajnie . To pierwszy raz, gdy dobrałam się do kompostowników. Ten najstarszy to ma chyba ze dwa lata. Mam w nim chyba z 200 litrów tego złota .
Jestem bardzo zadowolona z tych cisów . Buksów mam sporo i część z nich choruje. Ale zamierzam bardzo sumiennie o nie w tym roku zadbać .
Oj tak, wiosna, ciepło, słońce i od razu człowiekowi chce się żyć .
Z kalin to tylko ta jednak taka wyrywna, reszta tak jak u Ciebie - w ciasnym pąku. Trzymam kciuki za kwitnienie Twojej. Ja też muszę swoje dwie przesadzić i tak dumam kiedy się za to zabrać...
Na jutro zapowiadają u nas deszcz. Ale i ochłodzenie - temperatury dzienne w granicach 8-10 stopni ale to dobrze . Ciekawe co z tą Twoją magnolią.
Już się nie mogę doczekać by przystrzyc te ciski .
Na razie rezygnuję z kompostowni - będę na razie korzystała z własnych, wczoraj odkrytych zasobów . Ale sprawdzę z ciekawości jak to u nas wygląda.
WItaj Kasiu,
jak dobrze, że już wiosna... i słońca coraz więcej
brzozowa jak już zmężniała u Ciebie, wielbię brzozy... i ciemierniki, aaach już jest na co popatrzeć.
Widzę, że u Ciebie kaliny już mają kwiaty, u mnie jeszcze w ciasnym pąku, musiałam swoją przesadzić, kurcze mam nadzieję że zakwitnie i nie obrazi się za zmianę miejsca