Ach, miałam tych radości moc Stare dzieje Puknę jak będę się wybierać, chętnie Cię poznam. Ciekawa jestem co w ZP, też dawno nie byłam. Dzięki za wiosenne życzenia, tak, ładuję, czekam, z nogi na nogę, wzajemnie
Witam,
Planuje założyć rabatę przed domem,która miałaby za zadanie ładnie ozdabiać dom (przedogrodek) , stworzyc ładny widok z okna kuchennego ale i jednocześnie przysłonić nieco widok na dalszy plan (duży budynek jednorodzinny po drugiej stronie ulicy)
Chciałabym zrobić szkielet z roślin iglastych żeby rabata ładnie się prezentowała i przesłaniała wspomniany budynek również zimą, od strony domu podsadzić ozdobne rośliny cieniolubne, zaś od strony ulicy zdecydowanie rośliny wytrzymałe na słońce (strona południowa pełne słońce przez cały dzień).
Myślałam o hortensjach (które uwielbiam) od strony domu, może jakiś rododendron , tylko obawiam się,że byłoby bardzo pusto wiosną, chyba że posadzilabym wtedy cebulowe np tulipany w miejscu hortensji. Na rabacie która by powstała ,w rogu jest już posadzona magnolia (nie mam pojęcia jaka,dostałam ją od mamy) wiem,że nie znosi ona przesadzania a cały jej system korzeniowy raczej nie pozwala na podsadzanie pod nią roslin. Tyle tylko,że jest ona jeszcze bardzo malutka, maleńki krzaczek który ma raptem 4 pąki kwiatowe.
Zaś od strony ulicy planuje jakieś trawy ozdobne (rozplenica hameln?) Mam dwa różowe berberysy.
Dodatkowo rosną mi tam trzy kule globosa,które również planowalabym jakoś wkomponować, mam też dwie małe kule bukszpanu z tym,że trochę się obawiam go zostawiać w przzedogrodku ze Stachu o ćmę bukszpanowa która mogłaby w jeden sezon zniszczyć cały urok głównej rabaty.
I teraz cały problem w tym ,że nie mam koncepcji jakby to wszystko ze sobą skomponować,żeby było ładnie,w stylu nowoczesnym,a jednocześnie spełniało swoje zadanie. Czy mógłby mi ktoś coś doradzić, podpowiedzieć? Będę bardzo wdzięczna
Przeżyjesz, pewnie, choć czasem trzeba ocenić, czy radość z nich nie jest na tyle duża, że warto....ale oczywiście tylko czasem, bo inaczej bysmy sadziły u wszystkich sąsiadów wokoło.
Do ZP lubię zajrzeć czasem, ale niezbyt często mi się zdarza. Nie mam bardzo daleko, ale przejazd przed Stolicę na druga stronę za miastem jest trudny.
Jak się będziesz wybierać, może puknąć, może akurat się zbiorę.
Trzymaj się, ładuj baterie na wiosnę
Tylko którą donice? Tam w sumie są trzy
Od lewej jest azalie japońska w środkowej szerokiej jest róża, jednoroczne niecierpki lub begonie, żurawki, ten szary to jednoroczna kocanka. Pomiędzy skrzynią a ciurkadełkiem rosną liliowce. Przy okazji one wytrzymują lekki cień. Może by u ciebie na leśnej dały radę. Po prawo w skrzyni rośnie magnolia a na brzegach róże, hakone i ostatnio gaura.
Tak się na te bordo-różowości zapatrzyłam, że magnolii nawet nie zauważyłam
Klony - piękneeee!!! Nie ukrywam, że pierwszy raz słyszę o klonie Shaina...
Dobrze pamiętam, że pisałaś, że te turzyce tniesz na wiosnę? Ja w pierwszym sezonie nie cięłam, w drugim cięłam, a w trzecim nie pamiętam, ale ostatecznie mi się tak brzydkie zrobiły (obstawiam, że koty z nimi mocno walczyły), że wywaliłam, ale już jesienią faktycznie widziałam siewki
Vito, czy nadążasz? Poniosło i mnie od Ciebie do Czech
Chwilowo nie nadążam W Czechach mam jeszcze dwa adresy ciekawe, Lukon bulbs, piwonie tam kupowałam i Lednice, miejsce, gdzie warto wracać, czego tam nie było! Ogród Europy Tu dodam, że chodzi o doświadczalne uniwersyteckie ogrody obok pałacowych założeń Liechtensteinów. Sporą kolekcję pelargonii stamtąd przywiozłam
Sierika, zuza, Mgduska, Szymka dzięki, że zajrzałyście
Magnolia Dziękuję, dziękuję O mały włos nie uruchomiłam już polecenia: kupuj! Ja muszę się powstrzymywać, przeżyję bez paru roślin, chyba?
Miło Cię widzieć, koniczyny od Ciebie bujają, piękne są Będę wiosną w ZP (?), zaglądasz tam jeszcze?
Co do dalii, to mam takie samo zdanie jak Ty. Na kwiat cięty, na osobnej grządce. Słabo mi się komponują z ogrodem U Szmita też widziałam mega rabaty daliowe, przy tunelu i trawiastej ścieżce.
Zuza dzięki, że pomyślałaś o mnie Jak wdzięcznym motywem mogą być ryby? Stronę zapisałam, może mi się przydać, wiosną się wybieram
Haniu, nie do wiary, u Irenki Milki i u Ciebie tyle już się dzieje Magnolia w pąkach, mahonie zbierają się. Ogród nie szczędzi wrażeń nawet o tej porze roku, wiele akcentów zielonych jeszcze ma scenę dla siebie. Nie na długo na szczęście
Wiele razy pokazywałaś mahonię. Zastanawiam się, dlaczego tak rzadko pokazuje się w innych ogrodach, czy ma jakieś wady? Wszak jest zimozielona, ładnie się przebarwia jesienią, a na wiosnę wcześnie rusza z kwitnieniem, nawet dla niemiłośników koloru żółtego taka dawka tego koloru nie powinna być problemem.
Irenka, podobnie jak Galgasia, mieszka w wyjątkowo przyjaznej strefie klimatycznej. W stosunku do Wrocławia mam dwutygodniowe opóźnienie w wegetacji, choć to tylko 60 km.
Mahonia nieco przypomina ostrokrzew. Ma trochę kłujące listki. W zimniejszych regionach kraju lub podczas bardzo mroźnych zim listki mogą przemarzać.
Ze starszych stażem forumek miała ją u siebie Madżenka. Od paru lat już się nie udziela na forum, ale warto poznać jej ogród Madżenie ogrodnika
To od Madżenki zaczerpnęłam pomysł cięcia mahonii w półkuliste formy.
W formie nieciętej mahonia potrafi wybujać na spory krzew, co przy nieco kłujących listkach może być w niektórych ogrodach problemem.
A tak żartobliwie- to ma w nazwie pospolita. To też może być przyczyna mniejszej popularności. Jest tyle innych wymyślnych krzaczorów.
Haniu, nie do wiary, u Irenki Milki i u Ciebie tyle już się dzieje Magnolia w pąkach, mahonie zbierają się. Ogród nie szczędzi wrażeń nawet o tej porze roku, wiele akcentów zielonych jeszcze ma scenę dla siebie. Nie na długo na szczęście
Wiele razy pokazywałaś mahonię. Zastanawiam się, dlaczego tak rzadko pokazuje się w innych ogrodach, czy ma jakieś wady? Wszak jest zimozielona, ładnie się przebarwia jesienią, a na wiosnę wcześnie rusza z kwitnieniem, nawet dla niemiłośników koloru żółtego taka dawka tego koloru nie powinna być problemem.
Lampy gaszone przez latarnika - jakie piękne wspomnienia, wierzyć się nie chce, że taki świat naprawdę istniał. Jak w starym kinie!
za dużo mi się podoba. Choć do teraz nie miałam ani 1 dalii w ogrodzie. Mam przekonanie, że dalie raczej słabo się komponują z ogrodem. Ale na kwiat cięty... bardzo bym chętnie zmieściła całe pole.
A wiecie, że jakoś rok, dwa lata temu rozmawiałam z nimi mailowo nt. przesyłki dalii do Polski i wyszło, że cena przesyłki to ok. 200 zł, czyli więcej, niż zamierzałam wydać na dalie. Coś pozytywnego się wydarzyło, że można normalnie u nich zamawiać, a dalie mają piękne i fajne nasiona
Takie ostatnio widziałam w Zgorzałem. Robiły wrażenie. Jak będę tam wiosną zapytam o odmianę. Może będą do kupienia sadzonki?
Zajrzałam poczytać i obejrzeć Twój piękny ogród Vito.
I akurat natknęłam się na taki sklep i nasiona szarłata,w kolorze,do którego tęsknicie https://www.loukykvet.cz/obchod/semena/laskavec
wysyłka 25 zł, ale jak na spełnianie marzeń, to da się przeżyć
Maj 2021
Rabaty po bokach kipią wręcz w kwiatach. Po lewej kwitnie na całego magnolia gwiaździsta na pniu. Kocham ja normalnie. Nie wymaga praktycznie pracy, po kwitnieniu tylko przycinam ubiegłoroczne gałązki wychodzące poza obrys. Rośnie w miejscu osłoniętym więc wiosenne przymrozki prawie nie niszczą kwiatów. Kwitnie co roku, co dwa jest nimi obsypana. Nawożę ją tylko obornikiem granulowanym. Rośnie w skrzyni więc korzenie nie są zalewane. Oczar przekwitł, wypuścił młode listki. Hortensje pnące się zazieleniły, Ciemierniki też już są zielone. Na rabacie po prawo kwitną tulipany. Tak wygląda początek maja.