Doniu- dziękuję za odwiedzinki
Mirella- a te tuje to kopane były czy z doniczek?, bo raczej nic im się nie powinno stać, a urosły coś między czasie? A dużo ich jeszcze masz?, zrób zdjęcie.
I nie martw się za bardzo, trzeba się uodpornić, nie wszystko chce u nas rosnąć i to nie zawsze nasza wina.
U mnie spokojny sierpień - wczasy z dziećmi, dwa wesela- więc pobalowało się. Upały były takie nieznośne, że w ogrodzie nic praktycznie nie ruszałam, jedynie z wężem latałam a i tak mam wiele hortek przesuszonych i nie wyglądają tak jak w zeszłym roku. Tak to jest zimy są różne i lata również. Za to teraz się wzięłam do pracy i trochę przesadzam- bo coś żle wygląda, coś urosło za duże i tak wkółko można, mam ograniczone pole manewru, więc staram się nic nie dokupować, bo gdzie to miałabym zmieścić- nie wiem- choć całym sercem marzę o powiększeniu ogrodu- przecież jeszcze tyle chciejstw na liście
Kupiłam za to cebulowe i będę niedługo sadziła.
Aniu- miło się czyta takie słowa
Kilka zdjęć z końcówki sierpnia: