Fajne ściągi! Przydadzą się bardzo!
Poczytałam trochę wstecz - co do bukszpana - absolutnie nie do kwaśnej ziemi.
W tym wąskim paseczku wzdłuż drogi dojazdowej i ogrodzenia nie szalałabym z mnogością gatunków - mało tam miejsca. Jeśli sąsiadka nie ma nic przeciwko temu (ogrodzenie Twoje czy Jej?) to na płot puściłabym jakieś pnącze, a dołem grupami 2 kolory berberysów (np. Maria i Atropurpurea) cięte w niski żywopłocik. Albo inny pomysł: thuje smaragd, a dołem w wolnych miejscach trzmielina płożąca (np. Emerald'n gold). Gosia fajne projekciki puzzluje
Temat sasiadow moze nie poruszac. Nie szkodza, nie marudza..ale tez nie licza sie z innymi, podczas kiedy ja ciagle pytam o ich zdanie. Drazni mnie to ale nie jestem osoba konfliktowa i wole unikac spiec.
CHce posadzic wlasnie cos fajnego zeby ta droga nie byla taka byle jaka tylko zeby prezentowala dom i wlascicieli.
Podoba mi sie Twoj pomysl tylko ciagle to pytanie czy z czasem thuje nie beda mi niszczyc drogi? Mysle o korzeniach. Smaragdy mi sie bardzo podobaja!!
A bukszpan mi tam padnie?
Proszę Jednak pamietac trzeba, że tam jest tylko 40 cm.... tak na prawde to ja nie wiem czy to na tuje wystarczy.... Zawsze można asfalt wyciać i problem rozwiązany