Ja zaznaczam od razu. Nigdzie nie wyjezdzam w najblizszym czasie. Pomimo przynaleznosci do bandy kto wie czy One nie zechca i mnie odwiedzic i poszabrowac
U Ciebie zeby poszabrowac trzeba miec duzo sil witalnych i jakas podreczna koparke, bo wszystko ci rosnie jak dzikie. Chwilowo jestes bezpieczna.... do momentu zorganizowania koparki
Noo. Ja mam kamery i z fona wszystko widze. Takze ten nawet sie nie powazcie. Podgladam caly czas w pracy. Okienko jest otwarte a jak ruch to mi cos pika.
W aucie woze ostatnio sekator i nozyce wiec mam sie czym obronic / postraszyc bo moje bydlątka, te psy obronne to sprzedalyby mnie za mizianko
Z koparką nie będzie problemu...u Ani(Kontonaogród)" Nowa-dzialka-nowe-wyzwania-nowi-my" w ogrodzie cały czas "szaleje" pan Mirek z koparką, jest solidny i słowny więc...?