Zakładam właśnie trawnik i zastanawiałem sie czy do podlewania wschodzącej trawki mógłbym wykorzystać zraszacz ale taki systemowy np rainbird, hunter lub podobnej firmy. Koncepcja jest taka , że mocowałbym ten zraszacz do palika i przestawiał co jakiś czas w inne miejsce. Zraszacz byłby podłaczony do węża ogrodowego. Moje pytanie brzmi czy takie rozwiązanie ma sens i ew jaki zraszacz wybrać ? obszar obsiany trawą ma wymiary 30m / 15m oraz 30 /10. Czy warto zastosować np zraszacz rotacyjny ? Czy zraszacze o wiekszym zasiągu podlewają również na krótkim dystansie ? tzn czy zraszacz który hipotetycznie ma zasięg 10m zrasza obszar w odległości od 1 do 10 ? czy może jego "zakres pracy" jest inny ? Mam zraszacz gardeny taki do przyszpileniaz obracanymi dyszami ale on musiałby stać na środku a nie chcę chodzić po wschodzącej trawie ...
p.s czy lepszy wąż 1/2 czy może większy np 5/8 przy 25m ( działka ok 1000m) ale słaby wydatek wody - ok 10L/20sek
Ja kupiłem taki zraszacz gardeny i sobie chwalę - nadaje się na kwadraty, bo takim strumieniem puszcza wodę. Na Twoje powierzchnie byłby dobry - tylko wystarczy go przenieść w inne miejsce - jest regulowany
Dobry to pewnie on jest ale czy chodzenie po świeżo zasianej trawie jest dla niej bezpieczne ?
Nie chciałbym tego zadeptać a poza tym jeszcze wąż- obawiam się, że narobiłoby to szkód - jak sobie radzicie ? Podlewanie z węża ok 700 m2 to raczej czasochłonne i nudne zajęcie. Niestety na razie nie moge sobie pozwolić na instalację nawadniającą
U nie to były dosiewki także trawnika nie niszczyłem, ale jak jest świeżutko zasiana to musisz przeżyć te kilka dni, bo taki zraszacz jest dobry jak kiełkuje, bo krople są dość mocne i na początku mogą jednak wypłukać trawnik... Także lepiej chodź z tym wężem zraszając - albo licz na deszcz
Nie może być takie rozwiązanie, bo podlewa w "koło" i nierónomiernie, lepszy wachlarz jak Sebek pokazał. Zraszacze muszą do siebie dolewać aby równomierny opad wody był.
Przy przestawianiu zraszacza tak samo musisz chodzić po wschodzącej trawie. Moim zdaniem lepiej dać wachlarz bo ma większy zasięg.
Przy podlewaniu trawnika zraszaczami rotacyjnymi musisz je mieć rozmieszczone jak w prawdziwym nawadnianiu, zasięgi, kąty "lania" wody. Dysze można dobierać do każdego rodzaju zraszaczy jest ich kilka do wyboru.
Trawa od chodzenia, nawet wchodząca się nie zniszczy, a nawet lepiej ukorzeni.
Witam mam pytanie odnośnie właśnie nawadniania.Mam na działce zbiornik z deszczówką ( podziemny, na osiedlu są drenaże skąd wpływa woda) no i była tam pompa ale się utopiła , kupiliśmy jakaś ale nie daje ciśnienia.Macie być może jakaś sprawdzoną pompę, która dała by radę w takiej dość zmulonej wodzie i podziałała chwilę dłużej? Bardzo fajne forum, ciesze się że trafiłam
jeśli brudna woda to może pompa zanurzalna do wody brudnej ale one mają chyba małą wysokość podnoszenia i małe ciśnienie choć do podlewania z węża powinno być ok.Znajoma ma taką pompę z marketu (no name) i jst ok. Ja mam pompę ogrodową gardeny - chyba z serii 5000 i do tego wąż z filtrem siatkowym. Ew pompa głębinowa ale ona chyba nie może być do brudnej wody, ew z jakimś filtrem.