witajcie,

zwracam się do Was o pomoc w zaprojektowaniu dużej rabaty z tyłu ogrodu (15x5).
Na koniec budowy domu ogród został zaprojektowany bardzo naprędce.
Mieszkamy tam przeszło rok, ale juz wiemy, że chcielibyśmy dużo pozmieniać. Jesteśmy młodzi, nabieramy dopiero doświadczenia, jesteśmy też niecierpliwi, zwłaszcza żona co jest akurat wadą w prowadzeniu ogrodu. Potrzebowalibyśmy jakiejś koncepcji, bo aktualny widok jest dość przygnębiający.

Mamy w tym miejscu dość spory problem z wodą i/lub ziemią.
Działka jest poprowadzona ze spadkiem w tym kierunku i na jesień/wiosnę/po dużych ulewach latem gromadzi się tu dużo wody, która potrafi stać kilka dni. O ile jesienią i wiosną nie jest to może tak groźne, to latem sprawiło, że w połączeniu z wysokimi temperaturami, rośliny się ugotowały. Jestem mocno zachęcany do zrobienia drenażu w tym miejscu, ale tak myśląc zdroworozskądkowo, to jeśli drenaż to nie drzewa = korzenie z czasem zniszczą instalację.

Sosny, które początkowo wydawały nam się fantastycznymi drzewami, straciły jakoś na swoim uroku i na ten moment myślę o ich usunięciu (poza 2 ładnymi okazami na skraju) i zastąpieniu drzewami liściastymi. Co myślicie o tym? Drzewa są już dość duże (mają około 8 lat, może nie wszystkie), natomiast nie może być to przyczyną do tego by je tu tylko z tego powodu zostawiać.

Mam 3 dzieci (7, 5 i 1) które chętnie korzystałyby z dobrodziejstw huśtawki. I tak urodził się pomysł, by gdzieś tam tą huśtawkę, w tej rabacie, również umieścić.

Marzy nam się piękna gęsta rabata odcinąjąca nas od tego co za płotem, tym bardziej, że pole do popisu - w sensie wielkości - jest znaczne (aż nie wiem czy nie zbyt duże ) natomiast ciągle z tyłu głowy siedzi mi ta stojąca woda

Myślałem również by umieścić za domkiem dla dzieci warzywnik, który teraz znajduje się przed nim, ale to dość skomplikowana operacja, wymagająca sporych nakładów pracy. Więc może z czasem przejdziemy i do tego jak go bardziej "ukryć".

Będę bardzo wdzięczny za wszystkie cenne rady.

Jeśli będziecie potrzebowali lepszych zdjęć, dajcie znać.

Jeśli macie problem ze stojącą wodą, to może wykopcie tam oczko, które zbierałoby wodę,? Tylko bez folii, takie naturalne, „zasilane” wodą gruntową.
Oczywiście musiałoby być jakoś zabezpieczone przed dziećmi.
Drugą opcją jest drenaż, może udałoby się tak go zrobić, żeby móc posadzić tam drzewa.
Albo zrobić tam podwyższoną rabatę, czyli po prostu usypać skarpę.

Odnośnie sosen, to będziecie je usuwać, czy przesadzać w inne miejsce?

Oczko, hmm, sam nie wiem. Nie brałem go pod uwagę. Wiem, że by to pomogło, ale nie pasuje mi jakoś do koncepcji tego wszystkiego. Działka jest też na tyle mała, że szkoda mi miejsca na oczko.
Myślę o tym drenażu, natomiast pojawiają się też głosy czy drenaż nie spowoduje z kolei zbyt dużego odwodnienia drzew/roślin.
Na sosny w innym miejscu nie mam pomysłu. Więc albo pojawi się jakaś mądra koncepcja by je tu zostawić (w tym momencie pomyślałem o jakimś zagajniku sosnowym, tzn sosny skupione w jednym miejscu, natomiast należy mieć na uwadzę do jakich rozmiarów dorastają ) albo "pod nóż".

Sosny można też formować, jest gdzieś tutaj wątek na forum, jak znajdę, to wrzucę.
A może masz jakiegoś znajomego z dużą działką, który je u siebie posadzi? (Może przesadzam, ale jakoś mi szkoda zdrowych roślin, które mają być ścięte).

Edit: formowanie sosen

Też myślę by gdzieś je oddać bądź sprzedać za jakąś symboliczną cenę.
Bardzo bym chciał uratować te drzewa, a jednocześnie zrobić w tym ogrodzie trochę porządku.

Witam na forum. Też mam jeden bok działki, gdzie lubi zbierać się woda po ulewnych deszczach i zastanawiam się nad posadzeniem tam wierzby, może byłaby w stanie choć część tej wody wyciągnąć );

Co do sosen to ja ich nie lubię i też skupiam się na liściastych. Wybór jest naprawdę ogromny. Pamiętaj tylko, że liściaste wymagają dużo pracy przy grabieniu, no i średnio wyglądają zimą bez liści

jacekste napisał(a)

Też myślę by gdzieś je oddać bądź sprzedać za jakąś symboliczną cenę.
Bardzo bym chciał uratować te drzewa, a jednocześnie zrobić w tym ogrodzie trochę porządku.

Napisz skąd jesteś, może ktoś z forum uratuje Cię od problemu

Sosny to raczej drzewa na ubogie piaszczyste gleby, czyli raczej preferują miejsca suche.
U siebie w najniższym punkcie działki posadziłam kilka brzóz. Znakomicie radzą sobie z szybkim osuszeniem gruntu w czasie wiosennych roztopów i kilkudniowych opadów. Ich zaletą jest szybkie tempo wzrostu, wczesny start wiosną, piękne przebarwienia jesienią i atrakcyjny wygląd zimą. Skoro jest tam sporo wilgoci, to sprawdzi się podsadzenie brzóz dereniami. To krzewy, które pięknie przebarwiają się jesienią, a zimową porą cieszą mocno wybarwionymi gałązkami:czerwonymi, oliwkowymi, pomarańczowymi.

Wpisz sobie w przeglądarkę "brzozy i derenie" i będziesz miał ogólny pogląd na to, jak może to wyglądać.

Przy trójce maluchów i niewielkim doświadczeniu najlepiej wybrać opcję stworzenia najpierw ram ogrodu z drzew i krzewów (z powodu bliskości bloków to one zapewnią Wam intymność), a w miarę zdobywania doświadczenia poszerzać rabaty i sadzić trawy i byliny.

Byłoby dobrze, gdybyś rozrysował sobie plan ogrodu w skali, uwzględnił na nim istotne dla Was elementy (plac zabaw, warzywnik, altanka, placyk na ognisko, miejsce na basen). Zastanów się, co widzisz przez okna wychodzące na ogród? Co chcesz zasłonić? Co chciałbyś przez nie widzieć? Przemyślał trasy komunikacyjne. Te elementy determinują kształt rabat i wybór nasadzeń.

cześć, odświeżam wątek.
Wymyśliliśmy sobie z przodu domu dużą rabatę. Naprawdę dużą. 900 x 380 cm. Chyba trochę nas to przerosło, bo trudność w zaprojektowaniu takiej rabaty jest ogromna (jak ta rabata )
Rabata jest tak umiejscowiona, że można na nią patrzeć z dwóch stron - od strony trawnika i podjazdu. Zależałoby mi na tym by była atrakcyjna z obu strony. Zacząłem coś rysować.
L - laurowiśnia
T - miskanty
H - hortensje
J - jeżówki
K - klon
Czy wg was jest miejsce na rabacie na kolejne drzewo?