Kuferek w połączeniu z zawartością zadaje szyk! Nie no, snobistycznie nam się zrobiło Możesz się pochwalić wszem i wobec, że stać Cię, aby w luim narzędzia trzymać
Sadzonkami się nie trap - trawki jeszcze śpią, u nas w pracy trawkowe łany jeszcze nie ruszyły. A żurawki mają jakieś nadmoce i na pewno jeszcze będziesz miała z nich pociechę
No wiem że w doniczkach na dłuższą metę nie da się, albo trzeba przesadzać w większe a na to już nie mam siły, bo skoro lada moment będę sadziła do ziemi... ja lubię takie industrialne dodatki więc....
lui też trochę industrialnie wygląda
W sobotę podlewałam florowitem, w taki razie dzisiaj opryskam jeszcze ... czy to już będzie za wiele??
No jak patrzę na te moje bukszpany to mam ochotę się ich pozbyć i żadnych obwódek bukszpanowych nie planować i kulek nie mieć ... jak mają takie kapryśne być i tak wyglądać...
Kurcze jak w sobotę patrzyłam na te moje trawy to na prawdę nie wyglądają najlepiej, ale może tak jak mówisz śpią .... mam zamiar dokupić ziemię i podzielić kilka kępek, to od razy się zorientuje jak wygląda sytuacja od korzeni, a i taki podział może je nieco pobudzić do życia.... zobaczymy oby żyły
Mniej więcej kumam o co chodzi z tym kuferkiem
chyba jednak ta firletka nie odbije, zbyt wyżarta, ale zostawiłam w ziemi, poczekam
Czy ja miałam tobie coś wysłać, bo zapomniałam?
Irenko firletką się nie przejmuj wywal, w tym tyg. mam jechać do babci to u niej są zdrowe firletki to ukopię dla Ciebie, widzisz u mnie sa teki problemy, na działce koło budowy zwierzyna wyżera mi kwiatki, a w domu w doniczkowie, wywalałam dzisiaj z traw jakieś dziwne jajeczka i 2 pędraki .... zła jestem jak nie wiem... gdybym wszystko trzymała u babci było by ok ..... a teraz czeka mnie przegląd około 200 doniczek i wytrzepywanie ziemi żeby tego dziadostwa nie roznosić .... do żurawek nawet nie podchodzę ... w sobotę idzie w ruch Ema 5 i chyba musze nabyć nicienie.......
z lepszych wieści to trawy żyją - albo raczej do dziś żyły, bo dzisiaj zostały , otrzepane z ziemi, podzielone i posadzone do nowych doniczek.... jak by przeżyły to by było super bo jest tego troszkę
doniczek zamiast ubywać to się znowu mnożą ... nie mam już gdzie ustawiać..... jest jednak nadzieja że niebawem zacznę przenoszenie na działkę tylko znowu kolejny problem, muszę zabezpieczyć rabaty przed zwierzyną ....bo raczej ogrodzenia w tym roku nie będzie....