No wiesz kitek ruszyły to może za dużo powiedziane, ot widać że żyją
co do strony od sąsiadów to chyba będą choiny ... podobają mi się bardzo i wolę trochę poczekać na busz, ale mieć to co się podoba chociaż tuje to też niezła opcja, z cisów w tym miejscu chyba rezygnuję bo za długo musiałabym czekać na pożądany efekt. no i chyba choina mi tam po prostu konweniuje
Irenko , ale wiesz co na prawdę te co podzieliłam i przesadziłam do nowej ziemi i doniczek widać że ruszają, pewnie miały ciasno no i pozbyłam ich tych jajek opuchlakowych ..... kurcze ale mam z tym problem.... chyba nie mam wyjścia i musze chemię zastosować bo nic z tego nie będzie, mus do madżenki napisac bo ona w chemii ogrodniczej mszczyni jest
Jestem trochę rozczarowana targami...niby dużo było wystawców niby dużo roślina ...ale nie koniecznie tych szukałyśmy, a jak już było coś ciekawego to za maleństwo ponad 20 zł to jest wg mnie rozbój w biały dzień,
kupiłyśmy dosłownie po roślince, chociaż dziewczyny chyba jakieś cebulowe pokupowały ... ,
ale nie o targi w sumie chodziło tylko o spotkanie i wspólne plotkowanie i gadanie i w ogóle to dziewczyny super są i było świetnie
pewnie dziewczyny wcześniej jakieś zdjęcia wrzuca niż mi się uda z aparatu na kompa wrzucić, chociaż jutro się postaram
Asiu jeszcze ciągle się do siebie uśmiecham tak miło spędziłam z wami dzień ...
wszystko napiszę i opiszę jak się ogarnę ... ale teraz szybciutko muszę o tej trawce co nie wytrzymałaś i ciachałaś ... jej "kwiat" u mnie jest ciut pokazany na stronie 216 ... obejrzałam gracillimusa i kaskade i bardziej mi pasuje na kaskade ... zobacz
Iza trawka jaka by nie była cudna będzie jak ma takie pióropusze ale podzielić ja musisz i to lada dzień bo pięknie się rozrosła
Iza super było znowu się z Wami zobaczyć i pośmiać! no zawsze mi brakuje czasu jak się widzimy ,,,, tak szybko dzień mija .....\\pozdrawiam!
Joasiu i ja dziękuję za cudne spotkanie!!!!
I strasznie żałuję że druga połowa - ta najbardziej ciekawa - czyli oglądanie Twoich poczynań doniczkowych, Twojej działki i domu mnie ominęła .
Ale mam nadzieję że szybko to nadrobimy
Zostawiam Joasię w akcji z sekatorem u Izy .
Przycinanie hortensji ( w lutym hahahahahha)
i robienie zaszczepek