Witam Kochani, wprawdzie Wy nie znacie mnie, ale ja znam już troszkę Was Od pewnego czasu obserwuje Wasze piękne ogródki, ogrody, działki, działeczki, balkony, doniczki i sadzonki.

Czuję się trochę jakbym uczyła się chodzić - tyle tu nowego!

Nie mam się póki co czym pochwalić - to moje pierwsze kroki na działce, na której rośnie nie wiadomo co Nie znam się na roślinach na tyle, by rozpoznać je w stanie bezlistnym, a w takim czasie nabyliśmy działkę. Postanowiłam jednak mimo to założyć ten wątek ku własnej satysfakcji i mobilizacji, jeśli zechcecie go zaszczycić swoją obecnością i wesprzeć mnie radą, będę bardzo wdzięczna. Coś w rodzaju "drogi pamiętniczku". No więc zaczynam!

Witam Ja również prowadzę swój wątek na styl powiedzmy albumu .... Mam zdjęcia od początku swoich ogrodowych rewolucji .... Fajna sprawa powrócić do niego po jakimś czasie .... Przynajmnej widać co jest ruszone Myślę , że będzie Ci z nami conajmniej dobrze buziak

Historia naszej działki jest dość prosta - jako przymusowi mieszkańcy dość przyjemnego, lecz jednak blokowiska, związani z naszym mieszkaniem na kolejne 30 lat kredytem, postanowiliśmy wraz z Czcigodnym Małżonkiem rozejrzeć się za jakimś miejscem, w którym możnaby przyjemnie i pożytecznie spędzać czas z naszymi dzieciaczkami (lat prawie 6 i prawie rok). Jako że jesteśmy ludźmi czynu, poczyniliśmy niezwłocznie pierwsze kroki w celu realizacji planu.

Krok pierwszy czyli poszukiwanie odpowiedniego miejsca (i taniego) - okazał się łatwy i trudny zarazem. Nagle odkryliśmy ze zdziwieniem ile w naszym mieście jest ogródków działkowych! Niestety ceny jak i stan działek odbiegały od naszych założeń czyli działka tania lecz bez zarastajacych ją po pas krzaczorów, ze stałym dostępem do wody i z prądem.

Szkoda, że nie mogę przekazać Wam miny jednego z prezesów ogódków, którego zmobilizowaliśmy do łażenia z nami w lutym w śniegu po kolana po teranach ogródkowych

W końcu kupiliśmy działkę od osoby prywatnej - od Pani która użytkowała ją wraz z mężem w celach rekreacyjno-konsumpcyjnych. Oczywiście konsumowała uprawiane owoce i warzywa, nie działkę

Oto i ona z lotu ptaka:



Północ oczywiście na górze.

Czołem!!
Z niecierpliwością czekam za zdjęciami twojego ogródka

Jednocześnie zapraszam do siebie

Jest i zdjęcie

Cześć Magda, zawsze możemy pomóc w rozpoznaniu roślin z działki, wstawiaj tylko zdjęcia pozdrawiam i witam na forum

Witam wszystkich odwiedzających i jakże miłych Gości!

Działka nasza jest, zgodnie z tytułem wątku, położona blisko Muzeum Historyczno - Archeologicznego mieszczącego się w Pałacu Wielopolskich.

Prócz samej ziemi a dokładnie działeczki o wymiarach ca. 23 na 17 metrów, staliśmy się posiadaczami zmurszałego domku narzędziowego vel altanki (o tyle ciekawej że jest to prawdopodobnie kontrukcja oryginalna domków stanawianych na tych działkach - chętnie byśmy ją zachowali, gdyby nie to że wymiany wymaga każda śrubka i deska, a podłogi nie ma wcale).

Oto i altanka w pełnej "krasie"



Z tyłu hydrant.

Altanka zostanie wktótce rozebrana przez żądnego czynu małżonka i zastąpiona mniej urokliwym ale mającym krótszy przebieg domkiem z casto kupionym w duuuużej przecenie.



Na razie domek stoi na wystawce, pogoda nie pozwala nam go przenieść. Mam nadzieję że wkrótce pojawi się relacja z montażu.

Oryginalna altanka jest urokliwa,ale nie dziwie się, że ją wymieniacie

Ja bym zostawiła stara chociaż na narzędzia i rozsady