Justyś obiecuje że bliżej wiosny będę częściej.
Palny nowe mam , bo to nie jest tak że mnie tu nie ma , jestem, i często zaglądam niezalogowana , bo przecież plany musiałam nowe zrobić - bo stare trafiło razem z komputerem, teraz nauczona doświadczeniem mam wszystko w zeszycie....ale powiem tak, że za każdym razem kiedy coś planuję to są zmiany, więc i tak pewnie stary plan byłby nieaktualny
A tak w ogóle to mój Fisiek od połowy stycznia zaplanował sobie chorowanie i tak od przeziębienia, przeszło na zapalenie płuc a zakończyło się grypą tuż przed wyjazdem do Krynicy.
No i był dylemat jechać nie jechać ... w ostatnim dniu stwierdziliśmy - że jedziemy może właśnie zmiana klimatu, górskie powietrze dobrze wpłyną na niego.
No i odpukać w niemalowane w piątek był jeszcze kaszlący a od soboty -zdrowy.
Czyli jazda na nartach uzdrawia
____________________
Joaśki ogród z wyobraźni-REALIZACJA 2015
"Niebo samo nie spadnie, trzeba je osiągnąć./Adam Mickiewicz/"