kitek81
23:16, 28 sty 2013

Dołączył: 22 sty 2013
Posty: 8117
witam 
jak się powiedziało "A", trzeba powiedzieć "B"
wątek nazwałam jedynie wkoło Lubczyka, bo miałam napisać ogród..., ale chyba ogród to jeszcze za dużo powiedziane
potem poprawiłam na działka....
pewnie wprowadzenie w moją sytuację będzie obszerny, więc zaparzcie sobie herbatkę i życzę miłej lektury
mam nadzieję, że poczytacie i potem doradzicie co i jak?! szczerze, to baaaaardzo liczę na Waszą fachową pomoc i doświadczenie 
jak już pisałam w wątku powitalnym, mam na imię Kasia, mam męża Marcina, syna Mateusza (6 lat) i córkę Milenkę (w niedzielę stuknie jej roczek
)
w październiku 2011r zostaliśmy szczęśliwymi posiadaczami działki budowlanej, działka ma 991m2, na szczęście przez wszystkie formalności jak na nasze polskie realia udało nam się sprawnie przedrzec i w maju 2012 zaczęliśmy budowę naszego wymarzonego domku o nazwie projektu LUBCZYK
ostatniego dnia listopada 2012rzamieszkaliśmy w naszym domku, gdzie jeszcze teraz walczymy z wykończeniówką i jeszcze pewnie troszkę z nią powalczymy! działkę i budowę domu mamy niestety z kredytów, więc i obciążenie finansowe spore, no ale jak mieliśmy płacić za wynajem, to jak tylko nadażyła się okazja na pójście na swoje, bez chwili zastanowienia wybraliśmy drugą opcję!
na naszej działce oprócz domku praktycznie nic nie ma
nie wiem, czy się z tego cieszyć czy nie, ale jak się łatwo domyśleć, kasy na stworzenie od razu całego ogrodu od podstaw pewnie też się nie uda w całości! z resztą już wykończeniówka domu mnie nauczyła pokory i cierpliwości, że wszystko w swoim czasie
bo jeszcze jakby nie patrzeć w domu mamy gołe betonowe schody, panele dopiero niedawno położone, ehhhh jeszcze sporo pracy w środku i na zewnątrz przed nami-ale i tak się cieszę, bo w końcu na swoim
tylko szkoda, że nie możemy mieć wszystkiego od razu! no ale jak już pisałam na blogu budowlanym-po prostu dozuję sobie sobie z dnia na dzień jakieś postępy prac, a co za tym idzie radości z rezultatów 
podejrzewam, że z ogrodem będzie tak samo, że małymi kroczkami i za parę lat będę miała to, co chcę, albo jeszcze nawet nie wiem, co chcę, bo do tej pory miałam już ze 3 wizje swojego ogrodu
ale co tam, najpierw muszę pomyśleć, gdzie chcę wyższe drzewka, żeby osłonić się od gapiów, przeciągów i drogi, najpierw gdzie będą ścieżki, trawnik i co gdzie kiedyś będzie w przyszłości-bo jak ostatnio tak sobie usiadłam i pomyślałam co mi się marzy, to stwierdziłam, że przydałoby się tą działkę za nami jeszcze dokupić
no ale za co?! więc trzeba zejść na ziemię i może za wczasu myśleć co i jakie roślinki gdzie, żeby nie wydawać niepotrzebnie kasy na coś, co nie będzie nam potem pasowało do konkretnej koncepcji! tak sobie teraz myślę, chociaż pewnie jak by mnie teraz wpuścić do centrum ogrodniczego brałabym wszystko co by mi wpadło w ręce 
no i muszę jeszcze wspomnieć, że trzeba w pierwszej kolejności nawieźć czarnoziemu, bo na części działki mamy sam piach, a z tyłu za domem ziemię, ale chyba też niezbyt dobrą, z tego co mówiła znajoma sąsiadka u nich wszystko słabo rośnie
a wcześniej na tej ziemi rosło żyto!
oprócz tego pewnie jak się zacznie robić cieplej, powinna wpaść gotówka z rozliczenia za vat za materiały budowlane, nawieziemy tej ziemi, zrobimy drogę wjazdu i ogrodzenie, bo na razie mamy jedynie z 3 stron zrobione pomurówki ze słubkami, ale nawet siatki nie mamy rozciągniętej
od frontu na razie ogrodzenia nie ma wcale
no i jeszcze taras trzeba wymurowac, bo na razie to jedynie sterta gruzu i schody do garażu od tyłu domu-ale jak już pisałam, jeszcze qpa roboty przed nami 
co do roślinek, to mamy jeszcze działkę ROD, więc co się da stamtąd zabrać, to zabierzemy, na wiosnę ma zawitać wujek, który jest najmądrzejszy w naszej rodzinie w temacie upraw roślinek, też ma działkę ROD i swoje nadwyżki też ma nam oddać, inna ciocia też powiedziała, że na wiosnę zawita z jakimiś drzewkami, więc pewnie na początek i tak będę miała "misz-masz", ale wolę to niż nic
a z własnego wkładu, właśnie chciałabym robić już przemyślane zakupy, żeby może już jakieś podstawy były, drzewka niech sobie pomału, ale niech już sobie rosną
ale może dosyć już tej paplaniny, może za to jakieś zdjęcia działki dodam
działka jeszcze nienaruszona przez maszyny budowlane
nasza jest zaraz zaraz od drogi asfaltowej i to jest front, w sumie tu też jest północna strona!
potem jak by tak stanąć twarzą do niej, na prawo gdzie usypana droga wjazdowa sąsiadów (kawałek z tej drogi musieliśmy im zabrać, bo weszli na naszą posesję!) koniec jest w połowie ich budynku gospodarczego,
no i z lewej strony też mamy drogę, która póki co jest gruntowa, ale z czasem ma być asfaltowa, od tego momentu, gdzie widać jest wbity kołek koło znaku gazowego, a za nami jest jeszcze jedna działka i dopiero za nią droga
a tu już wytyczony domek na naszej działce
ale miło wrócić do tych wspomnień 
i jeszcze może pare zdjęć już z ogrodzeniem, żeby pokazać jaka jest działeczka-oczywiście proszę nie zwracać uwagi na budowlany bałagan, bo część już uprzątnięta, a reszta prac typu taras jeszcze przed nami!
i od tej strony na zdjęciu poniżej mamy południe!
bok i na nim nasze pomieszczenie gospodarcze, nie wiem co z nim zobimy, bo za ładne nie jest, ale póki co mamy w nim drewno kominkowe
i drugi boczek:
i od frontu, czyli od północy-z dalszego etapu prac, chociaż teraz już i siatka i klejem raz zaciągnięte
chyba wystarczy jak na pierwszy raz, bo zaraz sama usnę nad tym tekstem
chociaż mam jeszcze pare zdjęć, które specjalnie cykałam na pokaz działki w zimowej szacie, ale może to następnym razem 
więc Kochani, jeszcze raz napiszę, że nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc, wsparcie i oczywiście Waszą wiedzę i doświadczenie
wiem też, bo czytałam już w wątku "od czego zacząć", że trzeba wiedzieć, co się chce, planowanie,projektowanie, realizacja itd
więc na pewno musimy mieć przy ogrodzeniu frontowym bramę wjazdową głębiej niż pozostała część ogrodzenia, bo od naszej strony nie ma chodnika, a co za tym idzie, musimy w razie nawet nie wjeżdżania na posesję, stawać autem w głąb schowani-mam nadzieję, że rozumiecie moje skróty myślowe
a co za tym dalej idzie na posesji mamu mieć dwa miejsca parkingowe, czyli tu od strony garażu nie można nic posadzić, bo jakby co, to jedynie trawka !
o budynku gospodarczym już pisałam, na razie stoi, no ale jakie decyzje będą na potem to się zobaczy!
na pewno muszę mieć też drzewka owocowe, kawałek warzywniaka-tu mi chodzi po głowie warzywniak w skrzyniach, naczytałam się o jego zaletach, więc teraz sobie o takim marzę
oczywiście jak się kiedyś uda wyjść z kryzysu, to i jakaś szklarenka by się przydała i placyk zabaw dla dzieciaków!
więc jak sami widzicie, plany ambitne, środków brak, dobrze że na razie chęci są, no ale potem zależy jeszcze na ile czas i siły pozwolą podziałać ;p
dobrze, że za marzenia nie trzeba płacić ;p
dobra kończę, bo się zaraz okażę, że cała pierwsza strona będzie tylko i wyłącznie moja
a tak się bałam zacząć, a tu mi taki kolos wyszedł
ale to wszystko przez to, że cieszę się, że tu trafiłam i będę miała taką pomoc-mam nadzieję <3
pozdrawiam serdecznie i gratuluję tym, którzy dotrwali do końca
i nie posnęli hihihihi

jak się powiedziało "A", trzeba powiedzieć "B"
wątek nazwałam jedynie wkoło Lubczyka, bo miałam napisać ogród..., ale chyba ogród to jeszcze za dużo powiedziane

pewnie wprowadzenie w moją sytuację będzie obszerny, więc zaparzcie sobie herbatkę i życzę miłej lektury


jak już pisałam w wątku powitalnym, mam na imię Kasia, mam męża Marcina, syna Mateusza (6 lat) i córkę Milenkę (w niedzielę stuknie jej roczek

w październiku 2011r zostaliśmy szczęśliwymi posiadaczami działki budowlanej, działka ma 991m2, na szczęście przez wszystkie formalności jak na nasze polskie realia udało nam się sprawnie przedrzec i w maju 2012 zaczęliśmy budowę naszego wymarzonego domku o nazwie projektu LUBCZYK

na naszej działce oprócz domku praktycznie nic nie ma




podejrzewam, że z ogrodem będzie tak samo, że małymi kroczkami i za parę lat będę miała to, co chcę, albo jeszcze nawet nie wiem, co chcę, bo do tej pory miałam już ze 3 wizje swojego ogrodu

ale co tam, najpierw muszę pomyśleć, gdzie chcę wyższe drzewka, żeby osłonić się od gapiów, przeciągów i drogi, najpierw gdzie będą ścieżki, trawnik i co gdzie kiedyś będzie w przyszłości-bo jak ostatnio tak sobie usiadłam i pomyślałam co mi się marzy, to stwierdziłam, że przydałoby się tą działkę za nami jeszcze dokupić


no i muszę jeszcze wspomnieć, że trzeba w pierwszej kolejności nawieźć czarnoziemu, bo na części działki mamy sam piach, a z tyłu za domem ziemię, ale chyba też niezbyt dobrą, z tego co mówiła znajoma sąsiadka u nich wszystko słabo rośnie

oprócz tego pewnie jak się zacznie robić cieplej, powinna wpaść gotówka z rozliczenia za vat za materiały budowlane, nawieziemy tej ziemi, zrobimy drogę wjazdu i ogrodzenie, bo na razie mamy jedynie z 3 stron zrobione pomurówki ze słubkami, ale nawet siatki nie mamy rozciągniętej



co do roślinek, to mamy jeszcze działkę ROD, więc co się da stamtąd zabrać, to zabierzemy, na wiosnę ma zawitać wujek, który jest najmądrzejszy w naszej rodzinie w temacie upraw roślinek, też ma działkę ROD i swoje nadwyżki też ma nam oddać, inna ciocia też powiedziała, że na wiosnę zawita z jakimiś drzewkami, więc pewnie na początek i tak będę miała "misz-masz", ale wolę to niż nic

a z własnego wkładu, właśnie chciałabym robić już przemyślane zakupy, żeby może już jakieś podstawy były, drzewka niech sobie pomału, ale niech już sobie rosną

ale może dosyć już tej paplaniny, może za to jakieś zdjęcia działki dodam

działka jeszcze nienaruszona przez maszyny budowlane

nasza jest zaraz zaraz od drogi asfaltowej i to jest front, w sumie tu też jest północna strona!
potem jak by tak stanąć twarzą do niej, na prawo gdzie usypana droga wjazdowa sąsiadów (kawałek z tej drogi musieliśmy im zabrać, bo weszli na naszą posesję!) koniec jest w połowie ich budynku gospodarczego,
no i z lewej strony też mamy drogę, która póki co jest gruntowa, ale z czasem ma być asfaltowa, od tego momentu, gdzie widać jest wbity kołek koło znaku gazowego, a za nami jest jeszcze jedna działka i dopiero za nią droga
a tu już wytyczony domek na naszej działce


i jeszcze może pare zdjęć już z ogrodzeniem, żeby pokazać jaka jest działeczka-oczywiście proszę nie zwracać uwagi na budowlany bałagan, bo część już uprzątnięta, a reszta prac typu taras jeszcze przed nami!
i od tej strony na zdjęciu poniżej mamy południe!
bok i na nim nasze pomieszczenie gospodarcze, nie wiem co z nim zobimy, bo za ładne nie jest, ale póki co mamy w nim drewno kominkowe

i drugi boczek:
i od frontu, czyli od północy-z dalszego etapu prac, chociaż teraz już i siatka i klejem raz zaciągnięte

chyba wystarczy jak na pierwszy raz, bo zaraz sama usnę nad tym tekstem


więc Kochani, jeszcze raz napiszę, że nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc, wsparcie i oczywiście Waszą wiedzę i doświadczenie

wiem też, bo czytałam już w wątku "od czego zacząć", że trzeba wiedzieć, co się chce, planowanie,projektowanie, realizacja itd
więc na pewno musimy mieć przy ogrodzeniu frontowym bramę wjazdową głębiej niż pozostała część ogrodzenia, bo od naszej strony nie ma chodnika, a co za tym idzie, musimy w razie nawet nie wjeżdżania na posesję, stawać autem w głąb schowani-mam nadzieję, że rozumiecie moje skróty myślowe

a co za tym dalej idzie na posesji mamu mieć dwa miejsca parkingowe, czyli tu od strony garażu nie można nic posadzić, bo jakby co, to jedynie trawka !
o budynku gospodarczym już pisałam, na razie stoi, no ale jakie decyzje będą na potem to się zobaczy!
na pewno muszę mieć też drzewka owocowe, kawałek warzywniaka-tu mi chodzi po głowie warzywniak w skrzyniach, naczytałam się o jego zaletach, więc teraz sobie o takim marzę

oczywiście jak się kiedyś uda wyjść z kryzysu, to i jakaś szklarenka by się przydała i placyk zabaw dla dzieciaków!
więc jak sami widzicie, plany ambitne, środków brak, dobrze że na razie chęci są, no ale potem zależy jeszcze na ile czas i siły pozwolą podziałać ;p
dobrze, że za marzenia nie trzeba płacić ;p
dobra kończę, bo się zaraz okażę, że cała pierwsza strona będzie tylko i wyłącznie moja

a tak się bałam zacząć, a tu mi taki kolos wyszedł

ale to wszystko przez to, że cieszę się, że tu trafiłam i będę miała taką pomoc-mam nadzieję <3
pozdrawiam serdecznie i gratuluję tym, którzy dotrwali do końca


____________________
Kasia- Działka wkoło Lubczyka :)
Kasia- Działka wkoło Lubczyka :)