Pięknie jest! Zrobiłaś sobie miłe widoki z posiadówkowego miejsca .
Teraz widzę huśtawkę i kontekst . Czyli jest plan, by ją włączyć w rabatę?
Ja bym zrobiła tu półokrąg (lub kwadrat / co wolisz), wysypała korą i obsadziła tylko po bokach albo wcale, zależy, jak to będzie się zgrywać. Zdecydowanie nie robiłabym placyku innego niż z korą . Od tej strony, gdzie nogi można nawet dać szmatę pod korę (ale nie plastikową), żeby kory nie wbijać w ziemię nogami przy odpychaniu się .
Huśtawka zmieni miejsce, według pomysłu Andy.
Drzewo za nią to najprawdopodobniej będzie wiąz polny Jaqueline Hillier.
Na resztę nasadzeń pomysłu brak Albo inaczej - pełna dowolność.
Teraz w tym miejscu jest lawenda, stipa (ma ostatnią szansę), rozchodniki, rozplenica hemeln, czosnki i jeżówka cherry fluff.
I mam problem z wizualizacją roślin w otoczeniu huśtawki w tym nowym miejscu.
Na zdjęciu patio jest po prawej stronie za drzewem
Pięknie napisane i bardzo szanuję ludzi, którzy doceniają doświadczenie i wiedzę innych.
W dzisiejszym świecie zdecydowana większość , uważa się za ekspertów w każdej dziedzinie, a do tego występuję upór na zdobywanie nowej wiedzy...
Pozdrawiam Aniu i zaznaczam wątek do obserwowanych