Gosia, o cylindrach u ciebie, a tu odpiszę na to co dodałaś w międzyczasie - pędy. Staram się prowadzić na jeden pęd, bo sadzę dość gęsto, ale nie zawsze się to udaje. Czasem jakiś pęd tak szybko wybuja, że zostawiam, ale staram się golić wszystko poza głównym pędem.
Czy ktoś potrafi zidentyfikować takie drzewo? Wyglądało osobliwie - jasna kora i czarne gałęzie. Do tego pachniało wokół niesamowicie pięknie, ale ono miało tylko "kotki", więc nie mogę uwierzyć, żeby to od tych "kotków" taki zapach się rozchodził. Wygląda na jakąś topolę może?
Wydaje mi się, że coś dolega moim różom Bernstein.
Zdrowe krzaki wyglądają teraz tak i jest ich większość
Ale w jednej części krzaki mam wrażenie chorują, są jakby porażone, uschnięte, spalone... Przymrozek, który był nie mógł uszkodzić tylko niektórych krzaków...
Wstawiam dużo zdjęć, bo nie do końca wiem co może pomóc, może ktoś coś dostrzeże.