A teraz kilka moich fotek...........na poczatku choć jeden mały fragmencik ogrodu Krysi wrzucam bo to przeciez ogrodowiskowe forum....

I choc za oknem zima całą gebą to u nas w sercach i na stole wiosna na całego, mało że kwitay i motylki to jeszcze i Wielkanoc jakby tuż tuż.....

Zaczęliśmy spotkanie co prawda od poczęstunku...........


ale po tem juz dziarsko ruszylismy do pracy

a wszystko pod czujnym okiem naszej Mariolki-Pani Przyrody

Efekty zadziwiły nas samych.............nie do wiary że sami.....że pierwszy raz w życiu to wszystko zrobilismy..........

Potem były koronki, gipiury i zdobienie bombek......a elektrownia zafundowała nam awarie prądu więc prace kontynuowalismy przy świecach.....ale co tam na nas nie ma mocnych choc jak na wycinanie i klejenie takich maleńkich fragmentów gipiury prawie po omacku to był naprawde surwiwal ale podobno w świetle świec w pewnym wieku wygląda sie lepiej, więc śmiało wrzuce kilka fotek z góry przepraszjąc za ich jakośc...

I znów sukces - bombki mamy zrobione pięknie, jedna w jedną....czyz nie ?

Coś cudownego te Wasze prace Atmosfera spotkania - jak widać - jeszcze lepsza

No to i ja dorzucę swoje 3 grosze...
Najpierw przepyszny poczęstunek...ciasta po prostu rozpływały się w ustach, wspaniała karkówka w kapuście z ananasem...rewelacja,przepyszne sałatki, paszteciki i rozmaite ryby...mówicie uwierzyć na słowo, że wszystko było fantastyczne !!! I do tego jeszcze wyborne wina...

W między czasie (puki jeszcze za oknem było widno) rzut okiem na imperium Krysi

Jestem pod ogromnym wrażeniem. Śliczne te Wasze ozdoby wyszły. Ogrodowisko to jednak magia. Pozdrowienia.

A potem nasze wolne moce przerobowe wykorzystaliśmy w inny sposób...
nasza Mariolka nieoceniona w roli Pani Profesor od decoupage




chwilę potem powstawały już nasze rękodzieła...