poradźcie mi proszę jakie żurawki oprócz ciemnych nadają się do pełnego słońca
tak z życia
jakieś pomarańczowe, różowe, żółte
tak żeby liście nie jaśniały i się nie przypalały
jest taka odmiana?

Marmalade na 100%posadziłam na patelni i w dodatku w samym piachucudnie się trzymała...do wczoraj bo wczoraj ja przeniosłam w inne miejsce(też ze słońcem)ale dałam dobrej ziemi i zasilam i podlewam bo chcę ją troszku pomnożyć

Bogda napisał(a)

Marmalade na 100%posadziłam na patelni i w dodatku w samym piachucudnie się trzymała...do wczoraj bo wczoraj ja przeniosłam w inne miejsce(też ze słońcem)ale dałam dobrej ziemi i zasilam i podlewam bo chcę ją troszku pomnożyć

Dzięki
Mam ją właśnie na oku, bo tak mówią, że w słońcu daje radę.

Polecam Obsidian-ciemna, zwarta, średniej wielkości, u mnie cały dzień na słońcu bez jakichkolwiek oznak przypalenia. Po zimie bardzo szybko startuje

polinka napisał(a)

Polecam Obsidian-ciemna, zwarta, średniej wielkości, u mnie cały dzień na słońcu bez jakichkolwiek oznak przypalenia. Po zimie bardzo szybko startuje

dzięki, zanotowałam

a co z różowych na pełne słońce?
Georgia Peach się rozjaśnia, a śliczna jest Peach Flambe, ale mi padła

Czy ktoś może potwierdzić moją teorię, że stopień wybarwienia żurawek zależy również od poziomu wilgotności gleby? Miałam okazję oglądać intensywnie czerwone auntum leafs i kilka innych czerwonawych odmian na miejscu gdzie długo stała woda po deszczu czy podlewaniu, kiedy moje na suchszym stanowisku, choć także w słońcu są blade.

Potwierdzam.

Pszczelarnia napisał(a)

Potwierdzam.

Dzięki!!! Chyba bardziej zadbam o moje, bo poszukuję intensywnie czerwonych i różowych.

Witam wszytskich. Jestem nowa na tym forum, zażurawkowana od tego roku. Posadziłam 20 kilka żurawek, niestety jak na złość słonko przypaliło mi te o ciemnych liściach, zostało im średnio 1-2 liscie, myślicie że dadzą radę? Przyszły niestety dość słabe ze szkółki i chyba wszystko razem odbiło im się na zdrowiu. 4 nie przeżyły podróży firma odesłała mi nowe, ale te kolejne padły po 2 tyg . Liczę, ze się pozbierają

Powinny zacząć rosnąć, najwyżej przesadź je z powrotem do doniczek i jak już już urosną większe to wtedy jesienią wsadzisz je od nowa.