wow, jakie powazne macie plany!
Marta, podpytaj też Emilianoparmezano, to specjalista od kamienia!!

http://www.ogrodowisko.pl/watek/41-moj-ogrodczyli-bardzo-wredny-kawalek-planety

Marto widzę że wiosna u wszystkich szykuje się niesamowicie pracowita ...powodzenia

Ano - pracowicie się zapowiada, pracowicie ! Tylko czy czasu starczy bo ja to do cierpliwych nie należę

Danusiu - tak właśnie - tez już doczytałam o tych słojach na kamieniach - będziemy próbować


Wczoraj mąż przesiał kompost z jednego pojemnika, trzeba go opróżnić bo już w drugim też miejsca nie ma na odpady ! A swieży kompościk pójdzie na rabaty - roślinki sie na pewno ucieszą

Czekam z niecierpliwością na dostawę cebulek i nasionek - przekabaciłam męża, żeby wystawił quada z garażu, który zajmuje całe miejsce pod oknem, niech sobie idzie do wiaty na sezon a ja pod oknem ustawię sobie stół i zacznę tam uprawę moich roślinek Już sobie etykiety z nazwami podrukowałam i nie mogę się doczekać tej zabawy
Z babcinej piwnicy pora też przywieźć te rośliny, które tam zimowały, oleandra, wrażliwsze hortensje, pelargonie - zajmę się nimi z ochotą !

Ach - kocham wiosnę

Moje cebulowe w gruncie strasznie uparte ! W styczniu jeden krokus zaczął falstartem i reszta się chyba przestraszyła i teraz uparcie nie chcą zakwitnąć

aaaaaa miałam jeszcze spytać o dziką różę - mam jeden taki okaz który się uchował przed ciężkim sprzętem przy budowie - strasznie jest jednak poplątana a i odchwaszczać tam ciężko bo same kolce Czy mogłabym ją teraz przyciąć mocno - do ziemi prawie - może by ją to odmłodziło?

Marta - ja też jestem raptus

Świetny pomysł z tym stołem na ogrodową działalnośc - ja póki co męczę o taki męża ale biodok w tym roku znow będzie musial się nieźle narobić przy ogrodzie - ja z resztą też...póki co zacytuję jego wczorasjsze stwierdzenie, kiedy powiedzialam, że pora na trawnik

"Znów będę się musiał zaprząc do wału"

Zazdroszczę kompostownika - na mojej dzialce nie mam go gdzie wcisnąć Strasznie ubolewam

Witaj Marto - znów podziwiam Twoje zdjęcia z kolorową wiosną. Masz talent nie tylko ogrodniczy Jestem nie tylko fanką Twojego ogrodu, ale też Twoich fotek

od razu widać, że kochasz wiosnę, nawet narzędzia do pracy iście wiosenne w kwiatki

Gardenarium napisał(a)



Co do łupania kamieni to nie mam....

Jednak wiem, że wystarczy mocno rzucić jeden o drugi i się rozlatują

Trzeba rozumieć kamień i wiedzieć gdzie uderzyć, a wtedy rozłupie się dokładnie tak jak chcesz. Witek to potrafi.

"Trzeba rozumieć kamień"...Dobre Danusia!
Przypomniał mi się wiersz Wisławy Szymborskiej "Rozmowa z kamieniem "
"Pukam do drzwi kamienia
-To ja, wpuść mnie ..."


...Witek to potrafi ...

Pozdrawiam

Pospacerowałam i mam wnioski ))))Więcej pola do popisu niż u mnie, również walczę o szerokość rabat z "trawnikiem"Masz bardziej przemyślane ,stałe rabaty szczególnie te kwasolubne czego u mnie nie uwidzi- jeszcze Natomiast po pokazie "slajdów"z kwiatami to identyczny brak konsekwencji nas łączy )))))))))))))
Ładna z was para dobrze,że mąż pomaga w pracach ogrodowych,dzieci przesympatyczne
"Sielsko anielsko "
Pozdrawiam
Martek

Aniu - doobre No ale tak to już jest, że faceci są od brudnej roboty
My kompostowniki mamy dwa - takie plastikowe - za garażem - i bardzo sobie to chwalę ! Naprawdę nie znajdziesz kawałka, żeby go wcisnąć>? Można go fajnie zamaskować pergolą i roślinami.

ircia - bardzo mi miło

irena - taaaaak - lubię sobie uprzyjemniać pracę

Martek - ogrodowy misz-masz u mnie panuje, ale nie dało się tego uniknąć przy moim braku wiedzy i doświadczenia z jednoczesną chęcią kwiatów na już!

Powiedzcie kochani - czy florowit, który zostałw garażu i pewnie mógł przemarznąć - nadaje się jeszcze do czegoś? Zapomniałam zabrać 5litrowego baniaka z garażu na zimę i teraz nie wiem czy jest jeszcze coś wart...

I mam jeszcze jedno pytanie - czy wierzbę hakuro ciąć tylko te młode czerwone cienkie pędy, czy niżej te grubsze, bardziej zdrewniałe?

Czyli krótko - ciąć tu? czy tu?



Jak widać przyczepka czeka na zwózkę kamieni z pola

Dziś mi coś w kark wlazło i ruszać się nie mogę a już chciałam po roślinki do babcinej piwnicy lecieć :/

Za to Amarylek wyhodowany z cebuli cieszy moje oko w domu - z jednego pąka są 4 kwiaty, drugi pąk już dojrzewa a z cebuli wychodzi trzeci

Nie patrzcie na to jak moje szyby wyglądają po deszczu

piękne hipki w moim ulubionym kolorze a bez uprzyjemniania pracy, tempo wolniejsze;