Borbetko, miał, tak jak dwa inne. Jeszcze mam berberys w innej części ogrodu i jest w cieniu. No i to samo się z nim dzieje Usycha, a raczej już usechł.
Doniu, nieraz tak miałam z berberysami. Trzeba je trochę przyciąć i podlać/spryskać jakimś środkiem grzybobójczym, prawie zawsze udawało mi się je odratować.