Te w miejscach słonecznych są ogromne, ale nie martw się, można je ograniczać cięciem. Powiem, że ciężko te wielkie ciąć, to czasochłonne. Będę musiała wrócić do moich nożyc akumulatorowych, bo nie daję rady ręcznie z tymi wielkimi kulami. Za długo to trwa. A że ze mnie wariatka, to jeszcze dosadziłam w zeszłym roku kilkanaście sztuk. Ciekawe kto to obrobi jak będę stara i garbata.

Ups jeszcze jeden.I ślimaki ich nie lubią

Borbetko, dlaczego zdecydowałaś się na ta odmianę hortensji? Widziałaś ja "na żywo"? Fajna jest?

Oj bedzie sie dzialo hortkowo
Borbetko ...u mnie zaczol sie juz sezon kominkowy i przy 1-szym czyszczeniu pomyslalam o Tobie - popiol drzewny -moze masz , moze ma sasiad -zbieraj sobie na przyszly sezon - mozna nim obsypac rosliny -podobno dziala grzybobojczo -moje roze w tym roku byly zdrowe jak rydze a drugie zastosowanie - slimaki nie wchodza na ow popiol -zbyt szorstki
Niestety nie wyglada ciekawie ---aöe czego sie nie robi w walce ze slimorami
Pozdrawiam V.

Na żywo nie widziałam, ale przewertowałam internet i podobno kwitnie już w połowie czerwca. Znalazłam posty również na Ogrodowisku, że jest bardzo polecana. Chciałam niższą i mniejszą niż Limelight i zdecydowanie wcześniej kwitnącą. Nawinęła się oferta, więc kupiłam. Opiszę ją na forum, jak doświadczenia z nią nabędę.