A tak wyglądają posadzone kule. Z tym, że juz wiem, że ten większy wywędruje zaraz na drugą stronę tej rabaty. Będą czymś w rodzaju ramy dla rabaty różanej.

A poza tym dziś był dzień otwarty w drugiej wielkiej szkółce hostowej w Holandii, u Jana van den Top w Barneveld.
Oto co można tam było zobaczyć.

Tu widok ogólny (parasole były całkowicie zbędne, bo słońce nie wyjrzao nawet na sekundę, za to wichura co chwilę je przewracała. W ogóle pogoda wybitnie listopadowa)


Oferta była podzielona tematycznie (u Fransenów alfabetycznie, co było dużo łatwiejsze dla laika takiego jak ja). Tu na przykład kącik z hostami o podłużnych liściach:


Niektóre mają te liście tak wydłużone, że można je spokojnie pomylić z czymś innym. Tu na przykład hosta Tortifrons


A tu kolekcja mysich uszu:

Był też kącik z rarytasami. Na przykład ta hosta - Breeder's Love - kosztowała 30 euro!



A to są hosty o pachnących kwiatach, co zaznaczono także w nazwie przedstawicielki tej grupy - Fragrant Queen na pierwszym planie..



Przy wejściu stały wielkie donice z egzemplarzami pokazowymi. Jedna z nich to hosta, którą na pewno kupię, tylko na razie nie mam dla niej miejsca. Przepiękne stworzenie! Oto Great Escape:


Za to ta to niezły dziwoląg:

I jeszcze kilka uroczych egzemplarzy




ta ma niesamowity połysk, którego na zdjęciu niestety tak do końca nie widać

I jeszcze kilka



A to jedna z host wyhodowanych przez Jana van den Top:


Tu natomiast najnowsza nowość - Pin-up

A tak wygląda ogródek rodziny van den Top

I wreszcie moje nabytki - tym razem skromne bardzo, bo na razie nie ma gdzie wsadzać.
Hosta Janet o liściach zmieniających kolor od jasno zielonego, przez żółty po kremowy, przy czym ciemnozielona obwódka pozostaje niezmienna.




Jan van den Top jest tez hodowcą żurawek. Kupiłam trzy maleńkie sadzonki, głownie do donic. Odmiany Sugar Plum nie było! Nieodwołalnie sprowadzę ją z Polski.

Witaj!
Tez jestem troche rozczarowany, tym co zobaczyłaś u JvT,ale ta Breeders Love jest piękna,/niestety nie ma jej w ofercie internetowej/W tym roku roku zciagnalęm od niej podobna Ice Age Trial/
Tak ,ze nie ma reguły skad zamawiac ,Ty jestes w lepszej sytuacji bo na miejcu,podoba Ci się to bierzesz...
Po zurawki to musisz jednak przyjechac do nas, te zurawki co są na zdj. kupiłem w zeszłym tygodniu w miejscowej szkólce,przyznasz chyba ,ze wielkosc jest imponujaca/ i cena równiez ..nieco ponizej 3 euro/.Ostatnio widziałem zurawke ,która po prostu mnie powaliła odm. French Quater.,ale podobno nawet w angielskich szkólkach jest wysprzedana.Ale jak już urzadzasz hostowisko ,to nie powino zabrakac na nim jezyczek/Ligularia/ poszukaj sobie odm.Granito,jak dla mnie rewalacja niestety troche sie spózniłem,ale w tym tygodniu mam zamówiona Dragon's Breath i Osiris Fantasie.Nie zapomnij o brunerach ,tez bardzo ładnie komponuja się z hostami/u mnie niestety w tym roku cześc wymarzła.
Pozdrawiam!

zazdroszczę możliwości zobaczenia tych piękności
ja wciąż czekam aż mój bukszpan ruszy

Masz też fotorelację z wizyty u Marco Fransena, tak dla porównania ?
Tak na marginesie dodam, że tej zimy wymarzła u nas odmiana Breders Love, nawet kilkuletnie kępy sobie nie poradziły tej zimy