Jednak nie udało mi się wyrobić z założeniem wątku przed północą, choć - wbrew pozorom - z samą decyzją o jego otworzeniu nosiłam się nie tylko przez cały dzień, a od dłuuugiego czasu, z przerwą na totalny sen zimowy
Zapraszam Was wszystkich do mojego "Cienistego mikrokosmosu". W progu witam Was nieśmiałym tulipankiem
i już wyjaśniam, skąd taka nazwa
Dwa lata temu kupiliśmy mieszkanie w niewielkim bloczku, z własnym kawałkiem ogródka. Ponieważ wtedy miałam nikłe pojęcie o potrzebach roślin, to cieszyłam się samą możliwością pogrzebania w ziemi... Jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby się martwić tym, że większość "ogrodu" leży po czysto północnej stronie budynku, a na tarasie i jego przyległościach od wschodu mogę się cieszyć słonkiem tylko do południa. No to teraz mam za swoje, gdy kombinuję, co tam posadzić
Mój ogrodowy mikrokosmos - choć dla mnie jest całym roślinnym wszechświatem - tak naprawdę jest niewielkich rozmiarów, bo ma niecałe 68 m (razem z tarasem). Fakt, więcej niż balkon, ale... Tak wiele bym tu chciała zmieścić
Od dawna podziwiam wspaniałe realizacje Danusi i wielu innych zdolnych, zdyscyplinowanych i konsekwentnych Ogrodowiskowych "Zielaków". Jesteście fantastycznym źródłem inspiracji, pomysłów, wiedzy i ... ogromnej dawki pozytywnych emocji. Za co już teraz wszystkim Wam dziękuję, bo czas spędzony na Ogrodowisku to zawsze czas dobrze wykorzystany.
Przycupnęłam sobie w "projektowaniu ogrodów", bo liczę, że potowarzyszycie mi z dobrą radą i wskazówkami w procesie temperowania moich różnych kwiatkowych chciejstw A nie będzie to łatwe, bo wciąż chyba jestem na etapie - chcę mieć dużo, kolorowo, przez cały rok ooo, tyle mi się udało osiągnąć w zeszłym roku:
od takiego klepiska
doszłam do
Mam nadzieję, że z Waszą pomocą w tym roku będzie jeszcze ładniej ( i pojawi się jakieś wyższe piętro roślinne , co do którego w ogóle nie mam pomysłu).
Agnieszko witam serdecznie. W ogrodzie wschodnim i północnym możesz wyczarować krolestwo rododendronowe i hostowe. Sprawdź od ktorej do której godziny jest dokładnie oświetlony ogród teraz i latem. Będziemy doradzać.
Czy na wysokości 1-2 m mimo strony północnej nie ma doświetlenia? Wtedy może pnącza lub fajne drzewa i krzewy mogły by być doświetlone.
Witaj Nesa. Przeniosłam Twój wątek do Naszych Ogrodów, abyś mogła dodać się na mapie Przecież ogród już jest
Masz bardzo bujną zieleń, ale co racja to racja - potrzeba mu roślin zimozielonych, aby w zimie też coś było. Jest dość wąsko na rabacie, ile metrów ma ten pasek od domu do siatki?
Czy poszerzysz rabaty?
W tak malutkim ogródku trzeba ponasadzać piętrowo, czyli dać między niskimi roślinami sporo krzewów na pniach, jakieś trzmielinki na kiju, kalinę angielską, wiśnię Umbraculifera, bukszpany i cis na pniu, wtedy pod spodem też można coś sadzić, a górą też coś rośnie.
Witam Nasa w Twoim ogródku!
Jak na północną stronę masz kolorowy ogródek. Fajnie. Miałam podobną wielkość ogródka jak mieszkałam w Krakowie i wcale mi nie przeszkadzało, że ktoś z wyższego piętra podgląda.
Bedę zaglądała. Tylko nie pozbywaj się kolorów z ogródka.
Witaj Agnieszko!
ja też wczoraj zakładałam wątek aby zdążyć .....
masz śliczny ogródeczek - znam takie klimaty
widzę że z boku masz siatkę od sąsiada - jak dla mnie to idzealne miejsce na pnącze - jest ich wiele
a są też jednoroczne szybko rosnące
w cienistym miejscu fajnie sprawdzają się białe kwiatki pośród tych kolorowych piękności - biały kolor świeci wieczorem
Pomyślałam sobie, że na setny post warto wrócić do siebie, skoro założyłam wątek i od razu zaległ odłogiem
a jak już jestem przy nieużytkach, to znalazłam lepsze zdjęcie swojego wyjściowego "klepiska"
Monteverde, witaj u mnie jako prawdziwy "pierwiosnek" zauważyłam, że chodzisz spać równie późno jak ja
Marzenko, dzięki za odwiedziny. Strasznie podziwiam Twój dom, całą jego konstrukcję, a już szczególnie ogród zimowy (w tym miejscu przyznam się, że jeszcze nie wdepnęłam na wątek z "oficjalną" wizytą, ale to nadrobię ). Wiem, że rododendrony i hosty pewnie by się tu nieźle sprawdziły, ale potrzebuję tu czegoś jeszcze, najlepiej mocno kolorowego i kwitnącego przez większość sezony (oczywiście nie musi to być jedna i ta sama roślinka . Kwestię oświetlenia postaram się pokazać na rysunku poglądowym, ale to już jutro, gdy paint będzie chciał bardziej współpracować Tak czy inaczej zapraszam do doradzania, każdy głos jest ważny
Miło mi Ciebie powitać w moich skromnych progach, Danusiu mam nadzieję, że przy całym Twoim ogrodowiskowym rozerwaniu będziesz przynajmniej od czasu do czasu zaglądać do mnie ze swoim gospodarskim okiem.
Absolutnie się zgadzam z koniecznością wprowadzenia pięter w tej części ogrodu. I, niestety, z tym właśnie mam duży problem. Bo o ile wsadzenie bylin czy jednorocznych mnie nie przeraża, o tyle na całej reszcie się już zupełnie nie znam Co do wielkości rabat, poszczególnych części itp, to juz pracuję nad planikiem.
A wiesz, Elu, że Twój ogród był jednym z pierwszych, jakie obejrzałam w całości (gdzieś w zamierzchłym sierpniu 2011 )?. Mi też nie przeszkadzają sąsiedzkie podglądanki, zwłaszcza jeśli chwalą kwiatki. Nieco gorzej mam z mieszkańcami wynajmowanego lokum - po jednej sobotniej imprezie wyniosłam z tego fragmentu ogródka przeszło 200 petów. Na szczęście w zimie zamieszkał tam ktoś nowy - miejmy nadzieję, że szanujący zieleń .
To jesteśmy niemal ogrodowiskowymi astralnymi bliźniaczkami będę Ci kibicować i wpadać z wizytami!
i zanim pójdę spać, muszę Wam się z czegoś zwierzyć... Otóż gryzę się tym, że mój mikro ogródek nie ma Wam do zaoferowania ani uroczych strumyków, ani tajemniczych zakątków, żadnych ustronnych "świątyń dumania" czy wspaniałych panoramicznych widoków, ba, nawet jednego okazu wyjątkowego drzewa. Ot, parę metrów ziemi i badylków na krzyż. Zastanawiając się nad założeniem wątku ciągle chodziło mi po głowie, że to prawie tak, jak wjechanie zdezelowanym trabantem do salonu mercedesa...
ale w końcu pomyślałam sobie, że nawet trabanty mają swoich wielbicieli, więc może i mój ogródek się komuś spodoba