jestem w biegu bardzo. Postaram się wpaść wieczorem, wtedy pomyślę.
Moja sesleria skalna ma chyba ze 3 lub 4 lata. Ja ją ścinam na wiosnę i jeszcze w czerwcu jak zaczyna mnie denerwować bo robi się wyciągnięta bo jest trochę w cieniu.

Nie udało mi się wpaść wczesniej, jestem dziś.


'Jeśli dobrze zrozumiałam - to puste pole miedzy hortensjami a brzozami wypełnić ww. miskantami, przed nimi łan do 60 cm ( może byc z cyprysików 'Filifera Nana', czy kolor bedzie się gryzł? A może łan z traw do 60 cm?), i przed tym pasek 'Frosted Curls'. Tak?'

Cyprysiki chyba nie- tam już w pobliżu będą Choiny Jeddeloch, niech one będa tam 'kulkami'.
Co natomiast - albo obiedka ( taka trawa).- Uniola latifolia, albo, chyba jeszcze fajniejsze w tamto miejsce- zawilec japoński- szybko będą liście z niego wiosną, przed miskantem dadzą łan kwiatów.On zwykle jest baldorózowy, ale też biały- ten dla mnie jest naj, naj

Pomiedzy brzozami, hostami powtórzyć 1-2 ww. miskanty (powoli dojrzewam, żeby jedną lub dwie przesadzić trochę do przodu, do linii rabaty - na tym zdjęciu powiększonym widać), dalej do przodu parę sztuk (5-7) 'Jeddeloh' w dywanie z seslerii. Czy tak?
Tak, o to chodzi

A tak mi teraz przyszło do głowy - a jakby tak przesadzić te molinie (już raz przesadzałam... ) w takim łuku, trochę jest miejsca między tą rabatą z brzozami a tą z tawułami. Rosna tam kosodrzewiny i za nimi te molinie...

Molinie fajnie, przesadź koniecznie żeby było je widać.Tak jak na zdjęciu, tylko sporo bliżej siebie- jak zaznaczyłaś, tylko pierwsza z brzegu daj między druga a trzecią- będzie mocniejsza plama

Magnolio tak na szybko zajrzałam - doczytałam u Agi że zachrypnieta jesteś - ja niestety też, od piątku mnie wzieło, w sobotę na weselu doprawiłam się, ale nie dane mi ciepłe łóżeczko - dzieci do szkoły, przedszkola a ja za chwilę do pracy.

Wieczorem na spokojnie poczytam co zaproponowałaś - czuje że nie tylko nos mam zapchany ale i całą głowę ....

W czwartek chciałabym kupic roslinki do tej rabaty bo planuje wypad do Rzeszowa

na razie zmykam - i duuużo zdrówka życzę

Mam nadzieję Magnolio, że troche lepiej twoje gardło - ja jeszcze stosowałam taką miksturę: łyżkę masła, łyżkę miodu i łyżkę spirytusu - to lekko podgrzać i wypić naturalnie. Smakuje jak czekoladki z likierem

ja czuję się fatalnie - jest taka piekna pogoda, w tym tygodniu zapowiadają u nas prawie 30 stopni !!!! a ja jestem chora.... Buuu

dobrze zrozumiałam z moliniami?


i mniej więcej nagryzmoliłam to co powyżej napisałaś



Duże bordowe koła z "M" to miskanty (te 3 koło hortensji posadzić w takim rządku?)
przed nimi zielone kółeczka - słabo widać - to zawilec japoński lub uniola (dla zawilca nie będzie tam za sucho, skoro w pobliżu rosną brzózki? planuje nawadnianie ale na pewno dopiero za 2-3 lata...)
a przed nimi obwódka z 'Frosted Curls'


Czarne strzałki to brzozy, które chciałabym przesadzić do przodu, tam gdzie ta strzałka wskazuje. one teraz rosną w takim rządku i wogóle to mi się nie podoba...
Czarne pająki to łan seslerii i zielone kulki to 'Jeddeloh'

Troche mnie tylko martwi bo tam jest miejsca bardzo dużo i tej seslerii wyjdzie multum...

Witam wieczornie, przejrzałam twój ogród i muszę ci powiedzieć, że ciśniesz porządnie, a z wykupieniem Lidla aż się uśmiałam, no ale poszło trochę tego bukszpanu, efekt powalający, mam nadzieję, że nie zmarzną zimą pozdrawiam i zapraszam do siebie

z moliniami własnie tak
Z brzozami- a wiesz że jak dasz je do przodu to znów cały przód będzie suszony ich korzeniami. Zastanów się, czy jak urosną, to czy będzie Ci nadal przeszkadzac ich lokalizacja- ja tego nie czuję o co chodzi z nimi.Może nie widac na zdjęciach, bo słabo widac ich pnie.
Miskanty- te 3 koło hort tak, ale czy da sie je posadzic tak żeby dawały łuk? na zdjeciu tak się wydaje że da się, ale w realu może być inaczej
Zawilec japoński- on nie jest bardzo wymagajacy- na przecietnie wilgotnej glebie urośnie. Jak za 3 lata bedziesz mieć nawodnienie, to brzozy ich nie wysuszą bo jeszcze młode.
Ale jak wolisz, może być uniola, tylko zawilce szybciej dadzą liscie
Reszta jak piszesz.
Seslerii multum - to akurat nie tak źle bo ona szybko przyrasta i się ją dzieli łatwo.
Między miskanty, przed seslerię można wsadzic coś jeszcze- hosty?

Dziekuję Magnolio,
jestem uziemiona w domu... tak sie rozchorowałam jak nigdy... no, dawno juz tak źle sie nie czułam....
Siedze sobie na urlopie (bo jak mają mi na chorobowym wypłacic potem 80% wynagodzenia to ja dziekuje, wole 4 dni wypoczynkowego poswięcic...)

mam nadzieje, że do piatku wydobrzeje to podjade do szkółek.

Seslerię co ile sadzić? Poustawiam doniczki i policze ile szt wejdzie. jak wyda mi się za dużo to posadze co drugą i wiosną rozmnoże - może byc tak?

pagap, dziekuje za owiedzinki, zapraszam częsciej

Z bukszpanami to był strzał w dziesiatkę, przyciełam w sierpniu i pieknie wypuściły nowe, zieloniutkie przyrosty

może być co druga.
Wystarczy co 40cm.

Magnolio, jak tu zajrzysz spojrzyj na te zdjęcia - wyszłam na zewn. i poukładałam doniczki tak, jak mniej więcej rośliny rosłyby (była z tym rozstawianiem niezła jazda bo dzis wieje niemiłosiernie a do tego taki upał - 26 st - że nie wiem, czy pot lał sie ze mnie z tego gorąca czy z gorączki...)

Legenda:

ZIELONY - sesleria caeurela
BORDOWY - rozrzucone kulki 'Jedelloh'
SELEDYNOWY - tam przesadzone będą molinie





i z drugiej strony



Ułozylam tę seslerie co 40 cm, tak jak napisałaś
Nawet fajnie te łuki się porobiły - im bliżej brzegu rabaty (wiem, że slabo widać ale może sprawne oko zauważy zarośniety rowek ), to zrobiłam taki niby język