butterfly napisał(a)

anna_t, zrobiłam dla ciebie te zdjęcisa ale nie jestem zadowolona... rabata nie wygląda wyjściowo... głównie przez młodą lawendę, którą zamieniałam wiosną.
Pogoda też wczoraj nie dopisała, dzis jeszcze gorzej, wieje tak, ze mało głowy nie urwie...

Przegorzan po lewej stronie mniejszy od 2 pozostałych braci, perowski w tym swietle nie widać, lawenda to na razie porazka... te siewki z przodu to właśnie lawenda, zabieram sie za wykopanie ich i zadoniczkowanie już drugi miesiąc... pała z boku to na psa, bo ciagle biega za tujami i niszczy je...

dziękuję
według mnie ta rabata ma swój urok, niesamowicie to wymyśliłaś. zwłaszcza na tle tego ogrodzenia..mega!
chyba zakochuje się w przegorzanie..uroczy jest
zgapię trochę ok?

Ania, zgapiaj ile chcesz sama zobaczyłam chyba na Pinterest to połączenie potem dołozyłam czosnki i gotowe

Przegorzan jest naprawdę super - duzo bardziej mi się podoba niż mikołajek bo ten drugi ginie w gęstwinie swoich liści.

butterfly napisał(a)

Zana ,ja bym poczekala do jesieni. Bo swoje wtedy kupowalam i to były naprawdę małe pierdułki.
Tym bardziej że teraz upały .

Dzięki

koti - uwierz lub nie ale przepis na taki żywopłocik bardzo prosty.
Cięcie raz w roku (czerwiec-lipec, w tym roku zaczełam od kulek i jeszcze sporo do cięcia...), wysokość metodą "na pudełko", mniej więcej do kolan.
nawożenie skromne, w zalezności od czasu i checi, na wiosne dostają na start Florovit. Czasem jak M. leci tym Florovitem po tujach to też przypomne mu o bukszpanach (np w tym roku tylko 1 raz nawoziłam).
Opryski robię dopiero jak zauważę że coś się dzieje z nimi.
Ale w tym roku po cięciu chyba profilaktycznie popryskam żeby grzyba nie złapały. teraz tez coś je neka...pytałam na wątku o chorobach bukszpanów...



Bardzo dziękuję, ja dopiero zaczynam przygodę z bukszpanami i mam stracha do cięcia Zraziłam się do żywopłotów cisowych bo walczę z misecznikami na siedmiu półtorametrowych cisach dawidach. U Ciebie bukszpany pięknie zgęstniały, czyli wystarczy ciąć 1 raz w roku. Pozdrawiam

Wiem ze niektórzy tną częściej, ja zwyczajnie nie mam na to czasu

Fantastyczna metamorfoza i piękny ogród, każde miejsce zachwyca, nie ma w nim słabych punktów, brawo

Mam pomdziurki w nosie ciecie bukszpanów.... Z kulek robie kwadraty i zywoploty...

Wczorajsze zdjęcia przed wielką burzą która sie rozpętała w nocy (u mnie całe szczęście bez wiekszych strat)

MW ponownie tłoczy - kolor bardziej mi się podoba niż przy pierwszym kwitnieniu