Kiełbaski z ogniska zimą? O nie, to nie dla mnie.
Jeśli kiełbaska z ogniska, to tylko latem, nad brzegiem rzeki spływie kajakowym.

Buziam, Beatko i pozdrowienia dla Twoich miłych Gości

Kiełbaska w takiej zimowej scenerii, pychotka i jeszcze grzane winko (chodzi za mną od jakiegoś czasu), do tego jeszcze kulig proponuję, bo zima na całego

Pozdrawiam Beatko

AniaK napisał(a)

Kiełbaska w takiej zimowej scenerii, pychotka i jeszcze grzane winko (chodzi za mną od jakiegoś czasu), do tego jeszcze kulig proponuję, bo zima na całego

Pozdrawiam Beatko

Cudna sceneria + fajni ludzie = SUPER IMPREZA !!! A jak jeszcze do tego dojdzie kiełbacha z ogniska to już wogóle. Takie ognisko w zimie to dopiero frajda.
Ależ mnie skręca z zazdrości.

Beatko, imprezka jak słyszę udała się

kilka godzinek mnie nie było a tu tacy mili goście

Nieszko super sprawa ognisko w zimie latem oczywiście też grzanego winka co prawda nie było, ale wieczorem piwko z sokiem na otarcie łez

Anulko witaj Kochana i zaglądaj jak tylko będziesz miała ochotę

Anetko no nie ładnie, nie ładnie wybacz a czemu nie ? u Pszczółki pląse przy ognisku do nocy były

Moniczko to widze jest nas więcej, miłośników i fajnie frajdę największa to chyba tylko ja miałam bo córa potem jęczeć zaczęła że już jej zimno i do domu chce i weź tu człowieku coś zorganizuj

Dianko to ściągnęłyśmy się nawzajem ja też byłam u Ciebie pytanie zostawiłam w/s koszyczków a te znikające wątki to dziwna sprawa , hmmm? buziaki również

Teresko czemu nie! wiesz jak fajnie a jak jeszcze towarzystwo fajne to świetna sprawa zazdroszczę Ci tych spływów, mój M nie bardzo chętny na takie cuś ale z tego co wiem to zimą też sa organizowane?

buziam i dziękuję za pozdraowienia

Aniu dawno Cię nie widziałam, no własnie tylko z tym kuligiem mały problem, ale grunt to dobra ogranizacja pozdrawiam również

Anetko w sumie imprezą tego nazwać nie można byłam ja i moje czteroletnie dziecię ale było miło i przyjemnie najważniejsze to to że spędziłysmy ze sobą czas trochę inaczej niż zwykle ale ognicho w większym gronie jak najbardziej!

Irenko nie wiem czy można to nazwać imprezką ale było miło ale za to ja podziwiałam relację z Waszego Pszczółkowego ognicha! normalnie rewelka! też tak kcem

jak kcem, to nie ma problemu, cosik znowu montują

irena_milek napisał(a)

jak kcem, to nie ma problemu, cosik znowu montują

taaaa! tylko ta odległość ale jakby co -ognicho chętnie gorzej z nartami toć przecie ja z Pomorza ja co najwyżej to moge zaproponować rejs statkiem na Borholm i z powrotem

jej, a wiesz, że to wspaniały pomysł!!!!!

Beach party robimy Beata na plazy