Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W Gąszczu u Tess

Pokaż wątki Pokaż posty

W Gąszczu u Tess

Tess 18:05, 23 maj 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Wtam wszystkich serdecznie.
Potrzebuję pomocy i porady.
Mam ogród (no, ogródek), urządzony jakieś 25 lat temu. Ogród jest mały, cała działka ma powierzchnię 434 metry (szerokości ok. 11 metrów stoi na niej dom - bliżniak). Na tym niewielkim skrawku posadziłam ćwierć wieku temu całą masę małych wówczas iglaków (no i trochę innych krzewów liściastych). Ponieważ były małe, posadziłam je "na gęsto" Do dnia dzisiejszego rosną niemal wszystkie. I są ogromne (oczywiście, nigdy nie stosowałam żadnego cięcia). I rosną zupełnie nie tam, gdzie powinny (to tak na marginesie).

Chciałabym zmodernizować ogród, ale nie chciałbym usuwać wszystkich dorodnych iglaków (dopuszczam myśl o usunięciu jednego - dwóch i magnolii, którą zapragnęłam mieć po wizycie w Kórniku i - o, logiko! - dosadziłam w sam środek owego gąszcza).
Poradźcie proszę - czy jest jakiś sposób na to, aby w tak małym ogrodzie pozostawić stare, dorodne iglaki (są super dorodne, nawet nie straciły dolnych gałęzi), a pomimo to ogród urzadzić jakoś nowocześniej? I funkcjonalniej, bo tak się rozpanoszyły, że prawie trawnika nie ma, ani miejsca dla włascicieli.
Można je ciąć (z obwodu)? Wiem, że obecnie cięcie stosuje się niemal do wszystkiego, ale te są duze i stare - nie wiem, jaki byłby efekt. Czy podciąć dolne gałęzie?
Pozdrawiam



____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
moni 20:04, 23 maj 2012


Dołączył: 06 paź 2011
Posty: 834
O witam cię Tess pokazuj ten swój piękny gąszcz z chęcią sie przyjrzę
____________________
Mona
Mille 21:22, 23 maj 2012


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 433
Bez zdjęć ciężko sobie wyobrazić ten gąszcz. Czasem stare iglaki na małej powierzchni mogą stwarzać wrażenie z lekka zapuszczonego ogrodu z minionej epoki... I wtedy warto podjąć męską decyzję i część usunąć. Ale czasem jakiś starszy okaz to prawdziwa perełka, którą można co najwyżej nieco podrasować... Można też wybrać piękniejsze okazy, a inne usunąć by zrobić miejsce np. na niższe piętro roślin. Także odwagi... i czekamy na foty
Pozdrawiam
____________________
Milena - Ogród pod starym modrzewiem
EwaG 21:24, 23 maj 2012


Dołączył: 18 maj 2011
Posty: 1089
Miło poznać kolejną ogrodniczkę. Przy tak dorosłych okazach nie ma jakiejś ogólnej reguły cięcia, więc warto byś wkleiła zdjęcia. Na pewno trzeba być ostrożnycm przy cieciu z bwodu, bo może się okazać, że w środku wszystko już dawno zamarło i nie zregeneruje się. Ale podinanie od dołu gałęzi 9podkrzesywanie) to jest dobry pomysł. Pozwoli odzyskać powierzchnię, ale czy uzyskasz pod drzewami ladny trawnik? Przypuszczam, że nie. Ale można na rabatach posadzić mnóstwo roślin cieniolubnych, a także zadarniających zastępujących trawnik, a "powierzchnię dla ludzi" zrobić z naturalnych materiałów typu zagęszczany żwir, czy poprzerastane roślinami płyty kamienne.
I pytanie podstawowe co to znaczy dla Ciebie bardziej nowocześnie.
Acha, zanim cokolwiek zaczniesz wycinać to na drzewa mające więcej niż 10 lat trzeba uzyskać w gminie pozwolenie na wycinkę.
Powodzenia w modernizacji ogródka.
____________________
Ewa ; Ogród Ewy G. ; blog http://www.ogrodyewy.pl/
Gardenarium 21:48, 23 maj 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77303
To co da się dociąć i uformować, nieco ograniczyć - to dotniesz, a to co trzeba przesadzić - przesadzisz.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Tess 23:41, 23 maj 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Dziękuję za zainteresowanie moim problemem i miłe powitanie
W szczególności bardzo serdecznie dziękuję Danusi, Gospodyni Ogrodowiska za wizytę w moim wątku

Moni - on (ten gąszcz) - nie jest piękny Piękne (bo duże), są poszczególne okazy, ale "w kupie" wrażenia dobrego nie robią. Zdjęcia oczywiście zamieszczę (są niezbędne do wysnucia jakiś wniosków czy propozycji), ale dopiero jutro je zrobię, bo dziś do późna ślęczałam w pracy.

Milla - zbyt delikatnie określiłaś to, co mam w ogródku - "Czasem stare iglaki na małej powierzchni mogą stwarzać wrażenie z lekka zapuszczonego ogrodu z minionej epoki... "
On jest z minionej epoki i sprawia wrażenie bardzo zapuszczonego.

Ewo, zdaję sobie sprawę, że trawnik pod drzewami, jeśli je pozostawię, nie będzie miał ochoty rosnąć. Chcę uzyskać wrażenie większej przestrzeni, nie musi to być trwanik.
Myślę, że na pytanie: "co to znaczy dla Ciebie bardziej nowocześnie" nie będę musiała odpowiadać, jeśli zobaczysz już mój ogród.

Danusiu, przesadzić to chyba nie da rady niczego - raz, że wszystko wielkie, dwa - że nie ma gdzie

Postaram się też jakoś naszkicować plan działki i stan faktyczny, czyli te obecne nasadzenia.
Moje zdolności rysunkowe w skali od 1 do 10 = 0 więc nie mam pojęcia, jak to będzie wyglądało.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 23:16, 24 maj 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
W którymś wątku czytałam, że właścicielka ogrodu zaczęła fotografować swój ogród, aby lepiej zobaczyć jak on wygląda. Wówczas nie ardzo rozumiałam, po co.
No to teraz już wiem. Zrobiłam zdjęcia i dopiero na zdj ęciach widać, jaki mam kipisz

Błagam, nie piszcie nic o rolborderach. Już wiem, że trzeba je usunąć, ale najpierw muszę jakoś to wszystko zaplanować.

Na początek widok z balkonu, żeby pokazać, jak gęsto rosną.


Właśnie o tę część widoczną na drugim zdjęciu mi na początek chodzi.


Mur widoczny w tle na kolejnym zdjęciu to moje kolejne zmartwienie. To budynek na sąsiedniej działce, który stoi w granicy z moją. To jest południowa strona mojej działki, co oznacza, że przez cały dzień - za przyczyną tego budynku - jest cień. Dawno temu rósł tam kokornak - i rósł pięknie - ale sąsiad twierdził że mu wilgoć za sprawą kokornaka wchodzi(!) Więc M. dla świętego spokoju kokornak wyciął. Potem podejmowałam kilka prób: sadziłam tam bluszcz pięcioklapowy, kilka razy, ostatnio w ub. roku - wymarzł w tę zimę.


Tu też mur, ale na pierwszym planie grupa takze zbyt gęsto posadzonych roślin. M.in. hortensja pnąca.


cdn.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 23:27, 24 maj 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
I jeszcze kilka:
Na tym widać, ze za tą złosistą tują mam modrzew w stylu japońskim (dawno już powinien mieć ze dwanaście mertów, ale miał kilka razy złamany czubek przez moje dzeci grające w kosza, i tak mu już bez czubka - przyszło żyć).


Na zdjęciu po prawej widać ogrodzenie mojej działki - to wschodnia strona.


A tu widok na ogród od strony południowej (tej z murem). Za tym gąszczem jest dom (nie widać go).
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 23:42, 24 maj 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Może jeszcze kilka.
Tu magnolia w środku pomiędzy tujami (do wycięcia).



Taki kawałek magnolii widać spośród gąszcza (widok od strony północnej), tu wzdłuż domu trzeba przejść do drzwi wejściowych (wejście jest nie od frontu, tylko od ogrodu). Skręcić trzeba tuż przed kolejną tują z gąszcza, widoczną na pierwszym planie za domem (co coś, co nie jest magnolią):

I jeszcze szmaragd z gąszcza z bliska (chętnie go pozostawię, ale rośnie niemal na ścieżce):
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 00:00, 25 maj 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
I zbliżenie:
Widok z placyku przed wejściem do domu (tak, tak, to co widać to "cośwpodobie" oczka wodnego)
:

A to moje drzewa z perspektywy - widok z działki sąsiada (czyli od strony zachodniej)



A tu perspektywa na ogród (widok spod pergoli - pergola usytuowana jest tuż przy doku, prostopadle do niego, w granicy z sąsiadem, czy od strony zachodniej). Ma jakieś 2 metry długości (muszę zmierzyć) i rośnie na niej milin (dojrzały, jak wszystko w tym ogrodzie)


Szkicu nie zrobiłam. Ale ogólny obraz już widać.

Co z tym zrobić? Wycięcie wszystkiego nie wchodzi w grę. Chcę, żeby wyglądał lepiej, chcę odzyskać trochę przestrzeni, otworzyć widok na ogród (bo najlepszy widok mają sąsiedzi)

____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies