...z drugiej strony kolorowe owoce berberysu i cisa....



...oraz wyrośnięte cebulki.....i w ziemi i w doniczkach....

...pod oknem kuchennym niedokończona rabata co mnie wnerwia....

...i jeszcze kilka liści na kloniku....

....widok ogólny....


...jeszcze raz wejście...

...młode pędy bluszcza - nie wiem czy dadzą radę zimą....i jakby je coś podjadało - gościnnie przebywa na naszej łące młoda sarenka, może to ona....?

...kwitnące żurawki....??

...rabata której nie pokazywałam bo jest nieskończona...thuje Danici , choiny kanadyjskie i świerk kłujący - czekają na zrobienie bordu i wykończenie rabaty na wiosnę, cięcie obowiązkowe....no i połozyłam tam agro na razie....

...na tyłach pusto, nie ma host, trawy zmarniały, berberys wyłysiał a wrzosy przekwitają...wkrótce będą okryte stroiszem...

...śmiesznie wygląda mój perukowiec olbrzymi...tylko na końcu gałązek ma jeszcze liście....

...i na pocieszenie - nowe pąki na magnolii....byle do wiosny...

Agnieszko. Połowę wątku przestudiowałam. Kiedy się tak naoglądam ogrodów realizowanych według projektu Szefowej, to wzdycham i zastanawiam się, czy jestem w stanie dać radę sama... Ech... Zaznaczam. Będę kibicować

baraga1904 napisał(a)

...i jeszcze kilka liści na kloniku....

....widok ogólny....


...jeszcze raz wejście...

Mam masę pytań i ochów/achów.
Co to za klonik?
Pięknie zadbana kostka. I ogród przemyślany.
Cudowne widoki za murem.
I wejście mogłabym oglądać kilka razy .