Kochana Ty Moja...nie będę miała czasu na urlopie teraz, mam jeszcze sporo spraw do zrobienia...ale zaraz w następną sobotę po 25-tym czerwca? Pasuje Wam Elu?
Dzisiaj zostawiam zdjęcia moich juk karolińskich. W tym roku oszalały, kwiatostany osiągnęły imponuącą wysokość, ponad dwa metry...
Są piękne, jedne z moich ulubionych roślin.
Posadziłam trzy rośliny w różnych miejscach ogrodu, wszędzie im dobrze.
Imponujące te juki i boska lawenda Jaki misz-masz Elu... Masz po prostu dużo pięknych i kwitnących roślin i ślicznie jest u Ciebie...
Bodziszek zamierzam sobie nabyć ale jednak wolałabym niski. Nie lubię jak się coś pokłada niestety bo bardzo nie lubię podwiązywać - nie umiem chyba albo nie mam cierpliwości i potem mi to szpeci... Szkoda że nie byłaś u Kasi alb lato się dopiero zaczęło - może i nam uda się spotkać.
I co byłaś u Kapiasa na zakupach?
Ja też potrzebuję niski bodziszek, bo mam parę miejsc gdzie by się przydał.
Z tym podwiązywaniem to zawsze kłopot, zwłaszcza po deszczu, dzisiaj ze sznurkiem biegałam i podwiązywałam po tych ulewach, i wygląda jak wygląda.
Wiatr o mało mi nie wyłamał juki tak silnie wiało.
U Kapiasów w końcu nie byłam, a teraz przy takich upałach to aż strach sadzić, tym bardziej , że ciągle gdzieś wyjeżdżam, a syn nie dopilnuje roślinek z podlewaniem tak jak bym chciała.
Faktycznie juki dały czadu w tym roku.
Zrobiłam im specjalną sesję, bo w tych upałach ich żywot nie będzie długi.
To samo z lawendą, ledwo zakwitła, a już widać, że długo nie będzie tak piękna.
Dzisiaj tak była oblepiona bzykającymi, że trudno było podejść i fotki zrobić, a pachnie obłędnie.