Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodoterapia czyli uspokojenie wśród tylu spraw :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodoterapia czyli uspokojenie wśród tylu spraw :)

anna_g 23:29, 18 lut 2013


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Witam kochani - jak każdy tutaj (no albo prawie) od pewnego czasu podglądam i się czaję Od czasu do czasu o coś zapytam, raczej rzadziej (albo niemal wcale) poradzę - bo się jeszcze bardzo nie znam, i mam zdecydowany opór by założyć swój wątek... no bo Wy takie piękne rzeczy pokazujecie, a ja... a ja nie mam tak po prawdzie co... Jakoś nigdy nie robiłam zdjęć roślinkom ani ogrodowi... Chociaż całe moje życie miałam to szczęście i mieszkałam w domkach z ogródkami i chociaż zawsze coś w tych ogródkach robiłam to nigdy nie było to moją pasją - owszem lubiłam, ale bez przesady. W zeszłym roku potrzebowałam terapii na przygnębioną psychikę, na lęki i depresję i nagle odkryłam, że ogród jest doskonałą terapią - idealną. Że i ciału i duszy daje ogromne uspokojenie i radość chociaż niejednokrotnie czułam jak boli mnie każdy mięsień i czuję każdą kosteczkę swoją
Mieszkam w domu rodzinnym męża - ogród jest już stareńki - bo na tym miejscu istnieje od lat 30-stych ubiegłego wieku, ale i młodziutki, bo ostatnio dość mocno odmładzany. Nie mamy w nim wiele starszych drzew czy krzewów. Przeważnie dlatego, że takowe rosly sobie zawsze samopas nijak nie cięte i nagle okazywalo się że są po prostu za wielkie i zostały wycinane. Ogród zawsze był domeną teściów - nie był ich pasją co prawda, ale zawsze starali się by był zadbany i schludny i ładny. Ja byłam "pomocnikiem" Teściowie obecnie już w wieku dość podeszłym zrezygnowali z większości prac ogrodowych - choć teść jest bardzo chętny do pomocy i można na niego liczyć. Przekazali ogród synowi - czyli mojemu mężowi, który stwierdził, że "a nie - dziękuję, no chyba że w ogrodzie będzie tylko trawa i to najlepiej sztuczna, żeby nie kosić i chwasty nie rosły" Zauważyłam tutaj na forum, że nie tylko mój M. tak ma Nic to. Damy radę Może z czasem się przekona. I tak zatem "mam" ogród - taki trochę mój-nie mój Chcialabym żeby ten ogród cieszył i mnie i także moich teściów, bo zawsze był dla nich ważny. Podejrzewam zatem, że całokształt będzie wymagał nieco dyplomacji i ogólnych ustępstw Stąd nie wszystko pewnie będzie tak jak zaplanuję, ale przecież to nieważne - najważniejsi są ludzie a coś na pewno uda sie zrealizować
No i się rozpisałam... a to jeszcze nie koniec

errata dopisuje iż bardzo lubię mój ogród i wcale nie uważam za brzydki - chciałabym tylko aby byl coraz piękniejszy, nie chcę rewolucji lecz pięknej ewolucji
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
romka 23:33, 18 lut 2013


Dołączył: 12 sie 2012
Posty: 515
wiem coś o tej ogrodoterapii witam i czekam na więcej
____________________
sylwia vel romka nic nie umiem, nie znam się.... ale bardzo chcę i www.romka.mojabudowa.pl
anna_g 23:38, 18 lut 2013


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
uff ale mam tremę na początek żeby dzisiaj jeszcze zdążyć tutaj coś zamieścić wkleję kilka zdjęć. Rozpisywać się będę między zdjęciami.
Pierwsze to plan ogrodu - tak wyrysowałam. M.wymierzył krokami i powiedział, że tak ma być i na pewno jest dobrze - no to ok.



kurcze chyba lupę trzeba mieć do tego planu. Już go trochę rozjaśniam:
niebieskie kółeczka to drzewa iglaste
niebieskie z czarną obwódką to drzewa liściaste - większość nowych i niewielkich
fiolet - to rabatki - bez względu na to co na nich rośnie - jak widać w stosunku do ogrodu są wąziutkie
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
anna_g 23:39, 18 lut 2013


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Romka - witaj - jak mi miło, że już ktoś mnie odwiedził
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
Kondzio 23:43, 18 lut 2013


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Nic się nie dzieje że się rozpisałaś większość z nas prace w ogrodzie traktuje jak psychoterapie i każdego z nas boli wszystko po pracy w ogrodzie a nie pracujemy tylko w ogrodzie tylko jeszcze na chleb Więc tak to już jest a nie masz czego się wstydzić każdy miał z nas okropne ogrody ale pracujemy nad tym żeby upiększać nasz ogród i pomagamy sobie psychicznie i tak jak umiemy jedni doradzają na ogrodowisku jedni osobiście tak to już jest nikt nie jest zostawiony samemu sobie każdy może tu poprosić o pomoc nie wszyscy mają swojej ziemi wiec nie jesteś sama i pokazuj to co masz będzie łatwiej pomóc
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
anna_g 23:46, 18 lut 2013


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
No to teraz ciut tych nieciekawych zimowych buro-szarych zdjęć:



przed wejściem do domku - na razie tylko dam zdjęcia a później opiszę co chcę ulepszyc - i się okaże że wszystko



także przedogródek i dalej też będzie ta strona domu



widok od wejścia do domu - tam jest taki mały taras, na tym tarasie teściowie mają swoje dwa fotele i często tam siadują albo też wtedy gdy ktoś ich odwiedzi - stąd mój pomysł aby ta rabatka którą widać była kwitnąca - na razie są tam posadzone tulipany i krokusy , trzy azalie (z których jedna chorowała) i jeden rh - to tak a propos kwitnienia - jednak muszę ją przemyśleć bo wszystko to kwitnie tylko wiosną. Ale to jeszcze z Wami omówię jeśli pozwolicie - jak mój umysł będzie bardziej trzeźwy niz teraz czyli tak wcześniej niż o północy
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
Kondzio 23:48, 18 lut 2013


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
e przesadzasz z tym ogrodem nie jest tak źle
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
anna_g 23:48, 18 lut 2013


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Serdeczne dzięki Kondzio - witam w moich "progach" - mam nadzieję, że będziesz mnie odwiedzał. Mam syna Konrada i mówimy na niego często Kondzio
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
Kondzio 23:50, 18 lut 2013


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
anna_g napisał(a)
Serdeczne dzięki Kondzio - witam w moich "progach" - mam nadzieję, że będziesz mnie odwiedzał. Mam syna Konrada i mówimy na niego często Kondzio
Na pewno będę Milo mi bardzo ale naprawdę nie masz tak źle jak piszesz
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
anna_g 23:56, 18 lut 2013


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Aż tak to nie - ale w porównaniu Lubię ten ogród - jest jednak dużo miejsc które nadają się do poprawki
Kolejne zdjęcia: tym razem tył ogrodu


rabata pod domem - rh, ketmia syryjska x 2, piwonia drzewiasta, azalia, wierzba


"salon" do przyjmowania gości część pergoli rozebrana bo się posypała - wiosną będzie odnawiana - teść już zapamiętala maluje deski drewnochronem


"salon" z innej strony


część "rekreacyjna" czyli tutaj mlodsi i starsi grają w piłkę lub badmintona
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies