fajnie juz masz tak czyściutko ....trudno mi przelecieć wstecz za innymi fotami ..ale chciałabym zobaczyć z innej perspektywy te drzewa w trawniku podsadzone bukszpanami ..o te.
Rozplenice 3 odmiany, 3 odmiany rozchodnika, sosny pumilo, żurawki rio i cherry cole i jeszcze jedną trawkę tylo zapomniałam nazwy ale na szczęście doniczki są ometkowane
ojoj super zakupy!!!!!!!
ja mam problemy z nazwami, kupuję, sprzedawca mówi nazwę, myślę sobie no tak przecież to oczywiste, i jak tylko odchodzę 10 metrów zapominam a potem głowię się kilka miesięcy albo i dłużej co u mnie rośnie, o trawy głównie chodzi hahahahaha.
Byliny pamiętam prawie doskonale
Kochana bardzo się cieszę że się spotkałyśmy!!!!!
i dziękuję że mnie zatrzymałaś i powiedziałaś hej to ja, ja byłam w takim roślinnym amoku, nie mogąc oderwać oczu od stoisk, potem roślin w ogrodzie z myślami tłoczącymi kompozycje w głowie, jakby mnie z buszu do ludzi rzucili, jak dziecko które by zobaczyło 10000 lizaków hahahahahaha
to była tak naprawdę moja jedna z pierwszych samotnych wycieczek
jakoś tak wyszło że chyba sama uwiązałam się w domu, z myślą że tylko ja ogarnę i dopilnuję dzieci i ja zrobię wszystko najlepiej .............ale to spotkanie dało mi bardzo dużo i wiem że chcę więcej
najbardziej obawiałam się drogi, bo to jakby nie było 400 km, koło 5 godzin jazdy........ale dałam radę, nie byłam zmęczona jak się spodziewałam że będę
i już sie nie mogę doczekać kolejnej takiej przygody
Kochana baaaaaaaaaardzo się cieszę że się poznałyśmy na żywo!!!!!
szkoda tylko że tak krótko
jak dla mnie moglibyśmy tam być od otwarcia do zamknięcia hahahahaha
z ostatniej mojej sesyjki ma jeszcze takie 2 ujęcia
Zdjęcia z Pszczelarni i Wojsławic się wgrywają - te dwie wizyty to jak dwie cudowne wycieczki, szkoda tylko że trwały tak krótko
będę potrzebowała trochę czasu żeby coś wybrac, znacie mnie i domyślacie się ile tego jest hahahahaha
wkleję jeszcze resztę zdjęć z piątku żeby wyczyścić sobie folder na zmniejszone zdjęcia
china girl - kwiat cudowny!!!!!, krzak kwitnący obficie i powtarzający kilka razy, miałam plan dosadzić więcej na żółta, ale zobaczcie co robi mi się już w okolicy sierpnia z liśćmi
wiem choróbska wszelakie przeszły przez te biedne krzaczki, mimo oprysków liście co sezon spadają