Boćków u mnie w tym roku nie ma, to znaczy posąsiedzu są, tylko u mnie nie ma, bo im się nowe gniazdo nie spodobało.
Co do drzew to jestem nastawiona na trzy bordowe buki, żółte mi się podobają, ale ich będzie przypalać, bo to patelnia.
Wiuniu katalpy mam już dwie w innym miejscu posadzone
Kasiu Magnolie, no cóż w domu mnie do nich przekonują, piękne są ale jakoś ich nie widzę w tym miejscu. Rajskie jabłuszka musiałam sobie wygooglować no fajne, bardzo fajne, ale coż chyba jednak buki
Dzieki wszytkim za burze mózgów... pozwoliła mi się utwierdzić w moich, planach. Jak mi się odwidzi to cóż znowu zmiany... ach to życie ogrodnika