Ależ pięknie Irenko. Ten winobluszcz na murze zachwyca, ale reszta też. Pozdrawiam

Irenko a hakone to w tym roku sadziłas czy juz przeżyło u Ciebie zimę. Pytam bo moje wymarzło i znów posadziłam ale tylko jedną doniczkę będe próbowac jak przetrzyma kupię więcej.Kolorów Ci nie brakuje tak jak i mnie . Pozdrówka.

ewa004 napisał(a)

Irenko pozdrawiam
Jeśli chodzi o trawki to nie rób sobie teraz kłopotu .
Musze zlikwidować do wiosny całą rabatę bo szykuje mi się rozbiórka gospodarczego ,nie ma teraz gdzie sadzić ,ale obiecuję ,że przypomnę się na wiosnę

Ewa, nie ma problemu, tylko przypomnij, mnie już skleroza chwyta

winobluszcz i owoce, potem nic dziwnego, że wszędzie siewki

Marzena2007 napisał(a)

I ja piszę się na instrukcję cięcia limek.

to piszę i u siebie
tniemy wiosną, ja cięłam w kwietniu, te długie i mocne, grube pędy ścinałam tylko trochę, tak około 10-20 cm i z nich zrobiłam sadzonki, pozostałe, wiotkie i cienkie przycięłam bardzo nisko, czyli mocno, słabiutkie w ogóle wycięłam i tak ruszyły grube pędy, w tym roku mimo deszczu i suszy nie zmieniły położenia, cały czas na sztorc
Uzyskały ciekawy pokrój wachlarza, więc skoro się sprawdziło, za rok robię tak samo

Bogdzia napisał(a)

Irenko a hakone to w tym roku sadziłas czy juz przeżyło u Ciebie zimę. Pytam bo moje wymarzło i znów posadziłam ale tylko jedną doniczkę będe próbowac jak przetrzyma kupię więcej.Kolorów Ci nie brakuje tak jak i mnie . Pozdrówka.

Bożenko, te wielkie kępy są już drugi sezon, doskonale poradziły sobie zimą, mimo, że rosną w najchłodniejszym miejscu, tu najpóźniej wszystko rusza; nowe dosadzałam w tym roku i liczę na podobny wzrost; uważam, ze u ciebie też się przyjmą i przetrwają, warto, bo są wyjątkowe;
z moich obserwacji, tam gdzie półcień i wilgotno, rosną szybciej
tak, kolorów mnóstwo, ale w sobotę zostały po sesji wycięte hosty, nie wszystkie, bo nie dałam radę, niestety już są obślizłe...brr
pozdrawiam ciepło

AgnieszkaW napisał(a)

Ależ pięknie Irenko. Ten winobluszcz na murze zachwyca, ale reszta też. Pozdrawiam

Agnieszko bardzo dziękuję, fajnie, że aura nas rozpieszcza

róża Novalis i miłorząb Mariken


śliczna trawa, u mnie 2 sezon, ale nie rozszyfrowałyśmy z Finką, co to jest


rozplenica Moudry już żółknie

kitek81
Kasiu, jak miło to słyszeć, teraz wszędzie tak kolorowo; wypuściłam się na wycieczkę i podziwiałam lasy liściaste i nie tylko, bombowo

a ja sobie taki kapelusz machnęłam, coby do palucha pasował


Bożenko, bardzo polecam te rozplenicy Bunny Little


an_tre, Aniu, boski ten twój Red baron, chyba na nowo się skuszę ściskam

Bogda, ja do roboty chętna, niech no tylko palec już będzie ok

Gierczusiu, miałam jeden dzień, kiedy nie bolała a mam jeszcze werbeny od Sebcia, może jednak zakwitną, pogoda im sprzyja

Ula, wielkie dzięki dzięki O., mój ogród wygląda lepiej, ale jeszcze sporo przede mną mam nadzieję, ze zdrowie ok i ruszasz z cebulami

Aniu monte, a ja moich nie wąchałam, mus się poprawić on od dołu się przebarwia, powoli ku górze

Aniu asc, w jednym miejscu i u mnie mróz strącił winobluszcz, w cieplejszych jest; sympatycy ci dziękują i machają czytałam im a na ambrowca zawsze znajdziesz miejsce, on nie rośnie dużo w szerz Aniu, cieszę się, ze zaglądasz na FB

Rench, Reniu, myślę identycznie będzie dobrze, szkoda, ze tak wolno goście cudowni, fajnie sie bawimy

Kindzia, Kasiu, jeszcze nie wysyłałam, ale rozchodnik wciąż kwitnie, jak by co wyślę i dzięki za wszystkie pochwały

Krysiu, twoja też się wybarwi, moja jest na słonecznym stanowisku


Mira, u nas tak do 20 m, w szerz około 1-2, zależy od warunków

Kasiek, ale cudny avatar!! ściskam również, i cieszę się ta cudną jesienią

Lena, ubiegłoroczny, ale dzięki Marzence wiesz i cieszę się, ze Marzenka się zdecydowała, w końcu lubi liściaste

Dasiu dziękuje i pozdrawiam

Gabrysiu też się cieszę jesienią, juz jakoś chyba 2 lata, jak nas wita taka jesień, jednak klimat sie zmienia, pozdrawiam

Gosiu, cieszę się teraz warto robić wypady w okolice, tam dopiero jest szaleństwo!

Dajano i ja pozdrawiam dzieki

Pszczółko, bo może złapał ciut mrozu, a może inna odmiana, ale i tak piękny; jako ochronione, to super, ściskam

jotka, Jolu, takim jeszcze się nie opatulamy, popatrzymy póki co, ściskam, trzymaj się

piękna odsłona jesiennego ogrodu hi hi hi widzę paluch oj Irenko Irenko

Irenko a gdzie Ty tego wojaka sztywniaka dopadłaś? Kolory bajeczne, no i pogoda fajna sprzyja wędrówkom i zdjęciom Pozdrawiam

irena_milek napisał(a)

an_tre, Aniu, boski ten twój Red baron, chyba na nowo się skuszę ściskam

...długo się zastanawiałam Irenko co ci wstawić, żeby pasowało do twojego ogrodu i do ciebie
buziaczki