Najbardziej pachniało, jak była robiona podbitka dachu, ale nadal czuć tę naturalność, będę sobie boso latem na dechach chodzić, wszędzie kafle i kafle, więc to miła odmianabuziaki
Zbysiu, dzięki, rzeczywiście jak spojrzę na fotki sprzed 2 lat, to masz rację
Pytasz o Frosted Curls? jeśli o nią, to moja ma słońce, ale ciut cieniują ją wysokie sosny, no i w tym miejscu jest wilgoć dość spora, chyba dzięki bluszczowina zupełnej patelni chyba też sobie poradzi, skoro carex Bronzita sobie u mnie radzi