Witaj Wojtku.
W sumie poruszam się na forum jeszcze trochę po omacku, ale od dawna podglądałam Twoje hosty i widzę, że jesteś specjalistą w dziedzinie więc walę jak w dym.
Dostałam ostatnio kawałek hosty, podzieliłam ja na tyle sadzonek ile się dało, każda ma po 2-3 liście i posadziłam je prosto do gruntu. Rośnie w lekkim cieniu wierzb mandżurskich, ale ma takie blade liście, że nie wiem, czy dobrze zrobiłam. Może lepiej byłoby, żeby w donicach się rozrosły i dopiero je posadzić, gdzie trzeba?
W sumie to nie mam dla nich jeszcze docelowego miejsca, bo dopiero raczkuję po trawie, ale chciałabym, żeby juz rosły i żebym dalej mogła je dzielić, bo lubię mieć dużo tego, co lubię