"Pani" jest baaardzo zadowolona z grabów.
Polecam je bardzo. To sa graby kolumnowe Fastigiata.
W sumie nawet ich ciąć nie trzeba.
Pilnować ewentualnie aby ich jakieś robale nie pożerały.
Madzia awatarek piękny-choć z przyzwyczajenia rozglądam się za czosnkiemOdnośnie grabów-zwierz mi się-ile razy w roku je ciachasz,czy w ogóle-bo piszesz tu, że niby nie trzeba,ale jakbym się bardzo uparła,to tak ile razy i kiedy ostatnie cięcie?
Kasiu, ja ogoliłam w zeszłym roku pieniek tak do 1 m. Z bocznych gałązek.
I nic więcej nie robiłam na razie.
Jeśli coś trzeba będzie to raczej takie boczne gałązki odchylające się na boki za bardzo. No i góry będę pilnować aby mi na 5 m nie poszły.
Docelowo wysokość ma być coś ok 3m myślę.
Co do terminów to ja się nie wypowiem. Leć do Madżen.