No mam nadzieję, że efekty będą w miarę szybko Ogrom pracy to fakt...duży. Śmiejemy się , że od poniedziałku w pracy biurowej odpoczywamy po pracowitym weekendzie
Oj Łukasz...już przykładałam łepetynę do ziemi w poszukiwaniu zielonego głupia ja.
No wiosna w tym roku masakryczna. Kasztany dalej nie kwitną. Magnolia dopiero przekwita. Rok temu już owoce czereśni mialam na drzewie a teraz dopiero w pełni kwitnienia...szok!
Zaglądam codziennie w miskanty tzn jak tam jestem
Paproć zaznaczona...aby nikt nie deptał...nabrzmiały pąk od 2 tyg się nie rusza...ale ja cierpliwie czekam. Mam nadzieję, że teraz troszkę cieplej było to i moja się ruszy do życia.