Zasadniczo to pojechałam po małego szmaragda..żeby zapchać dziurę...
Zawsze coś wpadnie w oko...kupiłam miskanta Kleine Fontane,pęcherznicę Summer Wine i hortensję Diamantino{mam już z ub.roku,ale mi się podoba}.
Byłam wczoraj tam gdzie ty bywasz po drodze. Było sporo pięknych róż. Zastanawiałam się nad kilkoma (Graham Thomas, Pink Grootendorst) ale skończyło się na nabyciu powojnika Warszawska Nike i heliotropu.
...i nie zajechałaś???Wczoraj też tam byłam...Róż mają w tym roku pod dostatkiem,co tydzień coś przybywa.Powojnik u mnie dobrze rośnie.Fotka z ub. roku.
Na tej fotce kolory przekłamane,w rzeczywistości jest ciemny.
Jaśmin też chcę w tym roku spróbować ale tak pięknego jak ten Twój jeszcze nie widziałam, pięknie się wybarwia. W jaki sposób go ukorzeniasz? czytałam, że teraz już za późno, i że powinno się wiosną lub jesienią ale mimo to myślałam spróbować teraz.
Spróbuj z piętka,bo na patyki to już za późno.Teraz wkładałam do ukorzenienia pęcherznicę i róże {takie stare,pienne}...zawsze trzeba coś próbować...Jaśmin też próbuję teraz ukorzenić dla znajomej.