Ostatnio, oprócz przygotowań do Świąt, robiliśmy z dziećmi choinkę i ozdoby choinkowe z recyklingu- na konkurs w przedszkolu. Oto efekt naszej pracy





W piątek wyniki konkursu. Trzymajcie kciuki

I polukrowane pierniki Część wisi na choince, a część dam mamie.

Super pierniczki chyba zrobię u siebie drugą partię jednak, bo ostatnia nie dotrwała do świąt

dominika_rew napisał(a)

Super pierniczki chyba zrobię u siebie drugą partię jednak, bo ostatnia nie dotrwała do świąt

Dzięki Dominiko. Za piernikami nie przepadam-choć z nadzieniem to nawet zjem. Lubię je piec i potem lukrować. Kilka tyg. temu nastawiłam ciasto na piernik staropolski, może dziś upiekę, a z reszty będzie partia pierników bez lukru- dla moich dzieci

W końcu i ja wstawię swoje tegoroczne ozdoby Świąteczne. Zrobiłam 4 wianki, 2 dla mnie i 2 dla sióstr na prezent. Może jutro zrobię jeszcze jeden- jak się wyrobię z resztą zajęć.

Wianek z gałązek tui i świerka. Chciałam powiesić na furtce, ale bałam się, że ktoś go zniszczy. Wisi więc na kratce przy tarasie.

Kolejny zawisł na drzwiach, dodałam do niego złotą zawieszkę. Jutro postaram się zrobić aktualne zdjęcie.

Kolorystyka jak u Danusi

Trochę Świąt przed domem

U mnie trawki też dostały czerwone kokardki bardzo mi się podobają

Witam! Świetnie wyglądają Twoje ozdoby!!! Wianki boskie! Mówię szczerze! No i naprawdę przepiękne pierniki! Masz kobieto zręczne ręce, a właściwie talent... Ja mam upieczone pierniki, ale jeszcze niepolukrowane Kiedyś też nie przepadałam za piernikami, ale od kilku lat pieczemy wg fajnego przepisu, dzięki któremy pierniczki są po prostu boskie. Mięciutkie od początku do końca, rozpływają się w ustach, pychota!
U mnie przygotowania do świąt ciągle w powijakach... Adaś (najmłodszy) trochę choruje, nie śpi za dobrze i tym samym zabiera mi moje cenne wieczorne godziny. Starszaki też chorowali, ale na szczęście już dochodzą do siebie.
Bardzo spodobał mi się kosz wiklinowy z gałązkami żywotnika i chyba brzozy... Kurczę! Takie proste a jak pięknie wygląda... Może jeszcze zdążę od Ciebie go zgapić A te czerwone kuleczki to z czego są?
Zdrówka dla synka... my jeszcze na szczęście nie przerabialiśmy anginy...