Witajcie!
Cztery lata temu przeprowadziliśmy się z mężem i 3-miesięcznymi bliźniakami do nowej leśniczówki.
Świeżo wybudowana duża chałupa i spora działka do zagospodarowania, fajna sprawa. Małymi kroczkami, bo dzieci pochłaniały sporo czasu, staraliśny się zagospodarować teren. Od razu się przyznam, że z marnym skutkiem. Zdjęcia zrelacjonują przebieg tych zmagań.
orka ekologiczna...



i po wyrównaniu terenu wyglądało to tak... to część południowa działki z tarasem i właściwie główna część użytkowo-wypoczynkowa

wow! konik ... nie spotykany w tych czasach nieźle zaczynasz wątek , pokazuj dalej

Potem zakładanie trawnika


i zapuszczona skarpa...



długo nie miałam na nią żadnego pomysłu... nic kompletnie, po drodze mieliśmy powódź w piwnicy i niepewność, czy cały teren nie zostanie zdrenowany, czyli zryty od początku, więc prawie nic nie robiliśmy...
aha... no i jeszcze trochę nam pokrzyżowała plany trzecia dziecina, która teraz ma 1,5 roku... tak
aż w końcu wymyśliłam co zrobić ze skarpą i wprowadziłam w czyn to:




duma aż bije z mojej postaci opartej o zaczątek balustrady...

dzieciaki to radość i cel życia , domek piękny a ze skarpą to na pewno pomysły niedługo się posypią, cała zima na plany
zrób aktywny podpis i będzie sukces, każdy w tedy do Ciebie trafi

to był czerwiec 2012
a teraz zdjęcia z tego roku

maj


czerwiec

witaj jako pierwsza na moim wątku
zaraz zadziałam z podpisem

no proszę ale mnie zaskoczyłaś

Witamy kolejną zapracowaną mamę i do tego bliźniaków Podziwiam Cię, że pomimo rąk pełnych roboty znalazłaś czas i do nas dołączyłaś ile Twoje pociechy mają lat? a co do ogrodu widać, że włożyliście już wiele pracy, no i efekty są widoczne

z tym podpisem później się pomęczę chyba, bo coś się nie chce uaktywnić link

na skarpie panują wybitnie ciężkie warunki życia, patelnia cały czas, wody raczej mało... starałam się sadzić gatunki które takie warunki znoszą i prawie mi się udało, jest oczywiście sporo do poprawki, ale przynajmniej już nie straszy

Witam na Ogrodowisku hi hi hi hi