Cudne bombki - oj kurczę jutro swoje obrócę i pokażę ale za widoku bo już za ciemno.
Ty sama na drodze a ja sama dziś na spacerze. Ponieważ mam wolne to codziennie deszcz nie deszcz katar nie katar wychodzę na kijach i robię od 4 do 9 km zależy od ochoty i pogody....dziś zaczął u nas zacinać deszcz ze śniegiem i tylko ja chyba jedna jedyna (wariatka) latałam po parku wokół stawów z kijami...było widno, środek dnia a ja sama jak okiem sięgnąć..poczułam się dziwnie i szybko przemieściłam się do ludzi, na pobliską ścieżkę rowerową....to głupie bo lepiej było zostać w parku i wdychać świeże powietrze niż latać wzdłuż ruchliwej drogi i wdychać bądź co bądź spaliny, ale strach był silniejszy
Buziaki!

Zaglądam, Jolka! Cudne bombki

Boże Narodzenie to czas kiedy stajemy się wrażliwsi, sentymentalni i uczuciowi. Każda nawet mała rzecz przywołuje jakieś wspomnienia. Tak też jest ze starymi bombkami choinkowymi, Patrząc na nie przypominam sobie lata dziecięce,kiedy z niecierpliwością czekałam na prezenty i pełny dom gości, A najbardziej moje kochane babcie. Twoje są piękne.... Ale ze mnie romantyczka.....

Takie bombki mają swój urok, ja też mam stare bombki z dzieciństwa mojego męża.