Pozdrawiam. Zimowanie młodych sadzonek hortensji w pomieszczeniu odradzałabym. Miałam w ubiegłym roku ponad dwadzieścia, były w chłodnym miejscu - przeżyły trzy, długo chorowały wiosną po posadzeniu. Wybrałabym sposób z butelką.
Aniu, ja robię sadzonki zielne hortensji. Pewniejsze.
Pobieram w sierpniu, sadzę do doniczek. Ukorzeniają się dość szybko i na zimę dołuję w zacisznym miejscu. Dla ochrony podsypuję kompostem. Wiosną jak znalazł