Witam ciepło wszystkich,
ciągle się zastanawiam czy to dobrze, że zakładam tutaj ten wątek...
Patrząc na Wasze piękne ogrody trochę się krępuję i nie wiem czy jestem 'godna' tutaj pisać
Na prawdę podziwiam sztukę Waszych ogrodów, chciałabym stworzyć chociaż ich namiastkę u siebie.
Od zawsze lubiłam naturę, jednak od niedawna zapragnęłam mieć ładnie wokół przyszłego domu. Natchnął mnie chyba pobyt w Niemczech. U nich praktycznie każdy ma tak ładnie, schludnie przed domem, u nas myślę, że brakuje tego...
Narazie posiadam/y z mężem plany. Myślę, że we wrześniu skończymy się dobudowywać i za rok będzie można zacząć coś działać i trochę ogarniać nasz chaos Mam nadzieję, że między innymi za Waszą pomocą, bo nie ukrywam, że liczę na porady tak doświadczonych osób jak Wy.
Jesteśmy w posiadaniu 1.7 hektara ziemi. Coś z tym trzeba zrobić...
Na początek wkleję 2 poglądowe zdjęcia:

1) Mapka naszej ziemi w moim, bardzo uproszczonym wydaniu. Przedstawia ona mniej więcej to, co i gdzie się u nas znajduje. Oprócz domu na podwórku mieszczą się stare ruiny szopy. Planujemy zrobić z nich garaże. Szopa jest z kamienia i czerwonej cegły, może wyglądać po ogarnięciu klimatycznie. Co do wiekowej stodoły, narazie nie ma opcji żeby się jej pozbyć, pomimo tego, że gospodarstwa nie posiadamy. Z prawej strony mapki zielone plamki oznaczają lasek który chcemy posadzić za rok na
wiosnę. Zielone czyste plamy to sosny, zielone krzyżyki w kółkach to brzózki. Nie wiem czy sadzić zwykłą brzozę, czy inny bardziej 'pokazowy' jej rodzaj jak np. himalajską której zdjęcia ostatnio oglądałam na ogrodowisku. Między brzozami chciałabym coś jeszcze posadzić tak żeby może wyglądało to na dzikie a jednak było zaplanowane...
Brzózki myślimy również posadzić wzdłuż drogi, tam gdzie na mapce jest 'łąka'.
Co myślicie o tym wszystkim?



2) Mapa do celów projektowych, również ukazuje zarys działki i bardziej jej proporcje. Oglądając mapkę mojego wykonania, można na tej dopatrzeć się jej kształtów i rozmieszczenia budynków.
Interesują mnie wymiary działki których niestety nie znam. W jakich dokumentach można je znaleść? Może wie ktoś z Was?

Witaj, ależ masz kaaawał terenu. Może powstać niebanalny, naturalistyczny ogród. Wymiary działki powinnaś znaleźć w dziale geodezji w gminie (powinni chyba mieć). Pozdrawiam serdecznie

Witaj. Piszesz że planujesz lasek sosnowo brzozowy - a co jest poza działką? też takie laski czy zupełny ugór bo to ważne chyba, żeby się wpisać w krajobraz. Choć myślę sobie że to zbyt monotonne tylko sosny i brzózki pooglądaj stare dwory i tamtejsze parki, znajdziesz lipy, kasztany, dęby i wiele wiele innych pięknych drzew. Może coś w tym kierunku pomyśleć

MarekW napisał(a)

Witaj. Piszesz że planujesz lasek sosnowo brzozowy - a co jest poza działką? też takie laski czy zupełny ugór bo to ważne chyba, żeby się wpisać w krajobraz. Choć myślę sobie że to zbyt monotonne tylko sosny i brzózki pooglądaj stare dwory i tamtejsze parki, znajdziesz lipy, kasztany, dęby i wiele wiele innych pięknych drzew. Może coś w tym kierunku pomyśleć

Drogi Marku, poza naszą działką sa głównie tereny uprawne, jednak laski tez są widoczne, chociaż w oddali... : ) Ten lasek jest dla nas bardzo ważny, ponieważ mamy w pobliżu fermy kurze. Dlatego chcemy w środku posadzić sosny, bo chyba one najbardziej się nadają żeby nie przepuszczać brzydkich zapachów... Na zewnątrz chcemy jednak posadzić inne drzewa, które będą ozdobą - już całości...

No nie wiem czy sosy sobie poradzą z zapachami owszem powinny być. ale także jakiś gęsty żywopłot by się przydał, jeśli to nie problem to mógłby być grabowy lub bukowy ale nie wiem jaka u was gleba. Przez większość roku byłaby zielona ściana a w ogrodzie to już stawiałbym na większą różnorodność gatunków, bo szkoda działki tylko na sosny. Ale to moje zdanie możecie mieć inne Ale wyobrażam sobie ten lasek jako bardzo interesującą część ogrodu a nie tylko osłonę od brzydkich zapachów. Myślę że trzeba to dobrze przemyśleć

Skonsultuje się z moim małżonkiem i pomyślimy. Dziękuję za pokazanie innego punktu widzenia

Ja też popieram żywopłot szczelny liściasty, to co Marek proponował, czyli graby lub buki i to gęsto..Sosny ogałacają się od dołu, będą pnie puste na wysokość kilku metrów a korona dopiero na górze, więc to nic nie da.

Polecam grujeczniki - ich liście pachną watą cukrową albo jak kto woli innymi przyjemnymi zapachami

Dziękuję bardzo za cenne podpowiedzi, postaram się jakoś urozmaicić nasze nasadzenia : )
O grujeczniku nie słyszałam, myślę, że znajdzie się gdzieś dla niego miejsce : )

Jeżeli chodzi o glebę to chyba marniutko... W projekcie znalazłam taki zapisek:
"Grunt o dobrej wytrzymałości, stabilny, jednorodny, żwirowo-piaskowy z niewielką domieszką gliny."