Mazan napisał(a)

Mstrzes

Foto ukazuje ognisko choroby /granicą jest brunatno - czarna otoczka/. Gdy pojawią się pomarańczowe grudki to będzie znaczyło, że grzyb zarodnikuje i zaraża. Teraz jest najwyższy moment na ten zabieg, a jeśli uda się uratować drzewko to przewodnikiem będzie najbliższa gałązka.



Pozdrawiam

Wielkie dizeki, ale mam jeszcze pytanie. Najpierw ciąć czy pryskać?
Obfotografuję jeszcze tego drugiego chorego i jeszcze pokażę co tam słychać. Jeszcze raz ogromne dzięki

Mstrzes

Ciąć do zdrowego drewna poniżej charakterystycznej opaski - niżej też może być, jak widać u góry, chora warstwa kory. Następnie zabezpieczyć ranę środkiem i dopiero oprysk.



Pozdrawiam

Czuję się w obowiązku napisać, że problem mojego serba się rozwiązał. Rzeczywiście żadne paskudztwo go nie zaatakowała, a winna była susza. Inne iglaki aż tak na nią nie zareagowały. Wyrwałem chwasty, podsypałem korą, intensywnie i regularnie podlewałem konewką. Efekt widać na fotce - suche igły spadły, niebawem jednak (mimo, że był sierpień) pojawiły się zielone nowe przyrosty.

W kwestii uzupełnienia tematu napiszę jeszcze coś. Dwa dni temu jechałem krajową 10. Na przestrzeni kilkunastu kilometrów były dwie bardzo duże posesje których żywopłot stanowiły świerki serbskie. Nie były to takie kurduple jak mój, ale już ładne 6-7 metrowe drzewka. W moim miasteczku na skwerze również rosną 3 takie świerki. Jeden obok drugiego. Obok masa innych iglaków. Zarówno świerki z opisanego wyżej żywopłotu, jak i te ze skweru wyglądały b.marnie, były ewidentnie podsuszone, pożółkłe. Ja wiem, że takiej suszy jak w tym roku na Mazowszu dawno nie było, ale śmiem napisać, że na tle innych iglaków serb suszę znosi b.słabo. Uważam, że jest to jedyny mankament tego świetnego iglaka.

Witam was bardzo serdecznie. Mam nadzieję że ktoś z was mi pomoże. Mam w szpalerze 15 dużych świerków i coś zaczęło się z nimi dziać. Wydaje mi się że jest to grzyb ale nie wiem czy coś jeszcze.

Witam wszystkich

Mam problem ze świerkiem pospolitym, w tym roku planowałem wyciąć kilkadziesiąt sztuk jako choinkę na Święta, zauważyłem jednak, że wiele dolnych partii drzewa od środka ma brązowe igły, które wypadają. Z zewnątrz wyglądają na bardzo ładne, zielone, ukształtowane, jednak od środka prezentują się dużo gorzej. Czy istnieje jakiś sposób, aby ożywić te drzewka o tak późnej porze? (niecałe 2 miesiące do wycięcia).

Pozdrawiam serdecznie

Te w środku zamarły z powodu znacznego zacienienia, można je jedynie potrząsnąć i spróbować wykruszyć. Cudów niestety nie ma i do świąt nie ma możliwości radykalnej poprawy wyglądy świerka. Wytnij bardziej suche, a igły otrzep.

Witam,
We wrześniu posadziłam 3 świerki serbskie i kilka dni temu zauważyłam, że ich końcówki wyglądają tak:



Kilka miesięcy temu poprzednie świerki rosnące w tym miejscu w ciągu kilku dni nagle zbrązowiały i zrzuciły igły.


Nie wiem co może być przyczyną, czy to jakaś choroba? Czy złe warunki? Nieodpowiednie miejsce?

Aga_podlasie

Bardzo podobne objawy wywołuje grzyb Sirococcus coningenus będący sprawcą zamierania wierzchołków pędów u iglastych. Należy - póki można - wyciąć chore fragmenty, a całą roślinę opryskać jednym z preparatów: bravo/gwarant, score, topsin, sarfun. Wiosną powtórzyć, a teraz bezwarunkowo zebrać jak najdokładniej opadłe igliwie - to w nim grzyb zimuje i nie tylko wiosną jest przenoszony kroplami wody.


Pozdrawiam

Dziękuję za odpowiedź. Spróbuję zrobić jak radzisz.