W razie gdyby ktoś szukał w przyszłości, wrzucam tutaj: ustrojstwo w szyszkach to szyszeń pospolity, na razie (wiosna) nic poza usunięciem i spaleniem szyszek nie zrobię, opryski owadobójcze (Fastac 100 EC w stężeniu 0,015%, Mospilan) w drugiej połowie czerwca i lipcu.
A czy dobrze rozumiem, że te jaśniejące końcówki pędów na pozostałych zdjęciach to coś innego? Pomożesz w identyfikacji, podpowiesz czym to potraktować?
Świerzbi mnie ręka, ale nie będę pisał, zbyt mało danych, chociaż na przekroju może być nawet fytoftoroza. Żywicowanie mogą powodować obydwie przypadłości.
Prawdopodobnie, ale tylko prawdopodobnie może to być pozostałość po którejś ze zwójek/wydrążce. Są widoczne jedynie odgryzione igły na najmłodszych przyrostach, które ona najpierw minuje, a wychodząc może odgryzać.
Mazan, dzięki raz jeszcze. Szyszki oberwane i spalone, oprysk w gotowości czeka do czerwca.
Pytanie: jakie dane/zdjęcia mogę wrzucić, żeby upewnić Cię co do diagnozy tych brązowiejących końcówek pędów i 1/3 świerka (wcześniej wrzucone zdjęcia: pierwsze, drugie i ostatnie)?
Jeżeli stwierdzisz, że gąsieniczki już żerują możesz użyć mospilanu lub sumi alpha.
Trzeba pamiętać, że to są różne gatunki, które żerują o różnych terminach i oprysk należy dostosować do czasu ich występowania.