Marzenko u mnie też bez większych strat, trochę modrzew dostał po dupie- przyrosty mu zwiędły, reszta się trzyma, kloniki przetrwały, aż dziw, że akurat modrzew myślałam że mniej wrażliwy.
U mnie tulipanki exotic bardzo opóźnione, malusieńkie jeszcze, sama się dziwię jak patrzę na Twoje i innych już kwitną, a angelique to u mnie jakaś taka biała za bardzo, czy u ciebie później się one wybarwiają na róż, bo moje jak na razie takie kremowe z minimalnymi muśnięciami różu- prawie że niewidocznymi, na zdjęciach u Ani o wiele bardziej różowe, a może one tak mają, albo pomylił sprzedawca i coś innego dostałam, w każdym bądź razie te kwitną.
I u mnie niestety deszcz, oby jutro było ładnie, buziaki!
____________________
Gosia -
igiełkowy ogródeczek -
wizytówka