troszkę mnie nie było ale wracam już znowu od wiosny i mam nadzieję że dam radę troszkę popisać, chociaż zajęć mam zatrzęsienie. Przede wszystkim dzieci rosną a jak to mówią niektórzy "małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot". ale dodam że Kochany ten kłopot w porównaniu z innymi kłopotami.
No i na ogrodzie będzie się działo, a dużo już się zadziało. Mój M zaczyna coraz bardziej akceptować zmiany w ogrodzie i sam je nawet inicjuje. teraz dużo by zmieniał i na korzyść. Nasze dwie osobowości zaczynają wydaje mi się tworzyć naprawdę fajny kolorowy ogród. W każdym razie mi się podoba a to już dobrze.
no to troszkę zdjęć
zrobione dzisiaj rano:
między forsycjami w lato będą kwitnąć ostróżki i gailardie i rudbekie i echinops - przegorzan. w planach mamy jeszcze posadzić tam jeżówki różowe bo gdzieś mi poginęły na poprzedniej rabacie tam gdzie były (wszystko pozostałe przesadzałam) do tego jeżówki żółte i pomarańczowe (mam nadzieję że teraz mi nie poginą). i zobaczę co tam jeszcze. pewnie dosadzać będę jak już to wszystko ruszy z kwitnieniem.
Oczywiście dookoła brzozy będą żurawki jedyne o co się teraz sprzeczamy z M (ale nie jest to sprzeczka na talerze ;P) to kolor żurawek dookoła brzozy. Ja chciałabym pomarańczową paprica a M czerwone jak np cherry cola. Ale zobaczymy myślę że się spokojnie dogadamy już w szkółce przy kupowaniu. Dla mnie najważniejsze żeby było kolorowo .
Na rabacie na zdjęciu nie za dobrze widać derenie. Dokupiłam dwa. Jeszcze jeden o jaskrawo czerwonych pędach alba sibirica i drugi Cornus sanguinea 'Winter Beauty' (cudowność - zwłaszcza że uwielbiam derenie) Mój M już zaczyna się trochę denerwować że najlepiej bym samymi dereniami działkę obsadziła ;P ale będą one rozweselać ogród w zimie.
i jeszcze zdjęcie ogrodu warzywnego i rabaty kwiatowej liliowcowej.
na tą rabatę trzeba będzie dosadzić jeszcze więcej tulipanów bo na razie też nie widać jak kwitną.
W wolnej chwili zrobię i wstawię zdjęcia miejsc które będziemy zmieniać jeszcze w tym roku pewnie a już w przyszłym to na pewno.
Dziękuję za odwiedziny i również pozdrawiam. W wolnej, a mam nadzieję że ją znajdę chociaż ostatnio mi dziewczyny chorują przyjdę z rewizytą na forum na pewno a może i na żywo się umówimy w końcu Kto wie. Pozdrawiam.
Faktycznie po tej zimie gorzej wyglądała na początku na tle innych (teraz odbiła) ale mi się tak szalenie podoba ten kolor taki żywy i taki jaskrawy. A może Ty masz jakiś pomysł jaką odmianę dać żeby barwnie ożywiła to miejsce pod brzozą? a jednocześnie chcemy wprowadzić jeszcze inne odmiany razem z mężem. te które wymieniłam już mamy u siebie.
Czekam na poradę ekspercie Ty masz tyle odmian... podzielisz się informacją jaką najlepiej dać? pliiiiis taka która będzie ładnie wyglądać całą zimę a jednocześnie będzie miała ładny soczysty kolor. Pozdrawiam i z góry dziękuję.
Bardzo fajny kącik warzywnikowy, tam chyba szpaler jakichś krzewów liściastych na jego skraju przy trawniku rośnie..?
Co do żurawek, to żeby nie było chaosu kolorystycznego to bym się trzymała tych barw, które już są, więc limonkowej zieleni i bordo, coś z tego. Ewentualnie może Obsidian..?
no myśleliśmy o ciemnych też ale mi tak brakuje oczodajnych kolorów ;P zresztą wiesz jaka ja jestem
tak to szpaler dereni na wcześniejszych zdjęciach jest pokazane jak wyglądają ulistnione. na przemian żółte i zielone liście. w tym roku będzie już gęsto.
szkoda tylko że te zielone to nie są te jaskrawe alba sibirica tylko jakaś inna odmiana bo fajniej by wyglądało zimą (dostaliśmy jako sibirica od koleżanki). W zimie widać troszkę czerwony kolor pędów ale jest on ciemny czerwony a nie jaskrawy. ale co zrobić już zostanie.
Derenie mają takie jaskrawe pędy tylko te najmłodsze, a starsze właśnie ciemniejsze się robią - może ciachnijcie je nisko to jak odrosną jeszcze będą takie jak powinny..? Bo sibirica na zdjęciach w necie ma właśnie takie jaskrawe kolory... Na mieście widziałam niedawno szpaler jakichś dereni, starsze pędy były ciemne, brunatne, a zeszłoroczne cudnie czerwoniutkie.