Kochana Kasiu, bardzo mi się podobają szafeczki na lampiony - dodatkowo w tym okresie wspaniale wpisują się w klimat tych dni. No i wspaniale, że wnętrze białe - odbija światło, potęguje efekt.
Podobnie byłoby na święta BN tylko z nieco inną dekoracją - bardziej z gałązkami sosny, szyszkami, ostrokrzewiem i czerwonymi koralikami. Nieco brokatu też byłoby na miejscu
Kasiu, a będziesz je podsadzać np. bluszczem pospolitym - aż się prosi dla dopełnienia całości. Tzn. tak mi się wydaje. No i bluszcz całoroczny... Jest bardzo ciekawa odmiana Variegata, ale nie mam pewności, jak z jej mrozoodpornością. Na pewno fajna do ciemnych miejsc. Aha, a w ilościach hurtowych wystepuje na Peljesacu w CRO, tam są całe zywopłoty z niej tworzone.
Cieszę się, że synek już odzyskał siły. Moja Dorotka niestety ma atypowe zapalenie oskrzeli i też bierze antybiotyk
Agatko przy orzechu jest posadzony bluszcz, ale rośnie we wszystkie strony tylko nie tam gdzie trzeba. No i powoli dość. Może dlatego, że rozmnożyłam go sama i miał trudniejszy start niż taki już ukorzeniony. Dzięki Agatko za podpowiedź z tą inną odmianą. spróbuję, czemu nie Cieszę się, że Ci się podoba. Zdrówka życzę dla Dorotki
Muszko dzięki za miłe słowa, jeśli stanowię dla Ciebie jakąś inspirację (jak będziecie mi tak pisać to w końcu w głowie mi się przewróci ) to cieszę się bardzo. A Ty bierz się do roboty Kochana Właśnie o to chodzi, że to ma być przyjemność i nie trzeba się przemagać. Baw się tym po prostu, zobaczysz jaka frajda niesamowita I pokazuj, pokazuj, pokazuj. Będziemy wymieniać się pomysłami