Dziękuję za ciepłe przywitanie, do tak pięknej rabaty to mi daleko i długo...
Cały czas przeglądam Twój wątek i nie mogę wyjść z podziwu odnośnie umiejętności wykorzystania konarów. Kasiu, nie mogę sobie podarować, że ze mnie taka pierdoła. Mieszkam nad morzem i nie przyszło mi do głowy, żeby coś z plaży przytaskać... wstyd
Ewunia to chyba kwestia tego, że nauczyłam się robić 10 rzeczy na raz . JEszcze tego samego dnia co ozdoby (czyli wczoraj) jednocześnie gotowałam obiad, pilnowałam córy. Później zdążyłam jeszcze umyć okna w dużym pokoju . Ale wczoraj miałam wolne, więc i czas się znalazł .