Ale na zewnątrz ta białość nie pachnie tak cudnie Pozdrawiam weekendowo!

Pięknie pokazałaś suche rośliny. A hiacynty kocham i co roku czekam na ich kwitnienie. W zeszłym roku przesadziłam, mam nadzieję że to im nie zaszkodziły. Fotki ptaków super.

witaj wilczyco, jak zwykle piękne zdjęcia, świetnie prezentują sie te białe hiacynty

Zamiast przedwiośnia pełnia zimy u Ciebie?

Co za okrutny los, że akurat musisz mieszkać tak daleko. Wpadłabym piec z Tobą te chrusty
U mnie też zima na całego, ale od wczoraj w końcu wyjrzało słońce i od razu się zrobiło pozytywniej.
Hiacynty boskie, bardzo je lubię, ale przeszkadza mi ich zapach. Dla odmiany wiosnę przywołuję porządkami. Spróbuję Twojego przepisu na faworki, bo mi dzieci żyć nie dają, jak zobaczyły apetyczne fotki.
Buziaki

u mnie teraz sloneczko piekne i snieg, to u ciebie pewnie podobnie
hiacynty pachną ?
bo ja w tym roku jakos trafiam na same bezzapachowe

Taka biel to kocham i jeszcze jak pachnie

Kwiatki przy szybach podziwiam. Ptaszki również.
Też już nie mogę doczekać się wiosny, choć nie miałam śniegu tej zimy prawie wcale. Wielkopolski klimat łaskawy w tym roku. Nie mówię jednak hop, bo jeszcze cały luty został. Pozdrawiam, u nas słonko widać od rana.

Ewa, a próbowałaś zmniejszyć proporcje na te faworki? Cholercia nie mam aktualnie 9 jajek w lodówce, do sklepu daleko, a znajomy przywiezie mi jajka od szczęśliwej kurki dopiero wieczorem . Ile w ogóle szt. wychodzi z Twojego przepisu? I jakiej wagi ten smalec?

No t o jednak muszę się r u szyć do sklepu, bo tyle kostek smalcu nie mam

... pachnie hiacyntowo aż u mnie w domu
patrząc na te zdjęcia ...
mus nabyć kilka sztuk

Ewa po faworkach dostałam ślinotoku...
a hiacynty uwielbiam !!!
sama skusiłam się na szafirki dzisiaj...

...u mnie też faworki z tyloma jajami i takie kaloryczne ale na szczęście nie robię ich zbyt często więc wyrzutów nie ma potem będą sałatki
...baranki uwielbiają wiosenne kwiatki