Co za okrutny los, że akurat musisz mieszkać tak daleko. Wpadłabym piec z Tobą te chrusty
U mnie też zima na całego, ale od wczoraj w końcu wyjrzało słońce i od razu się zrobiło pozytywniej.
Hiacynty boskie, bardzo je lubię, ale przeszkadza mi ich zapach. Dla odmiany wiosnę przywołuję porządkami. Spróbuję Twojego przepisu na faworki, bo mi dzieci żyć nie dają, jak zobaczyły apetyczne fotki.
Buziaki