Witam. Podglądam Twój wątek i bloga z ukrycia, czas się ujawnić Piękny, dojrzały masz ogród. Hortensje z hostami w nóżkach na tle wysokich drzew zachwycają mnie już od dawna. Pozdrawiam
U mnie 3 worki zielonych odpadów i taczka darniny - pójdzie do skrzyni warzywnej kiedyś tam, póki co zwalilam na stertę, tam gdzie wcześniejsze 2 taczki to efekty 1 planowanej rabaty i podagrycznika.
Ogród i zdjęcia niezmiennie powalają
A róże naprawdę aż musisz zmilczeć? żal
Pozdrawiam Wilcza Gore i wlascielke, przyznam, ze czesto podgladam i sympatyzuje. Pozwolicie, ze sie wtrace i dodam, ze zelezniak istnieje tez w innych kolorach niz zolty. Ja osobiscie znam rozowy, a wlasciwie taki troche zakurzony, przydyminy rozowy. Tam gdzie z zoltym ani rusz, moze sie sprawdzic
kocham maj za azalie, kocham maj za czosnki i za tę przepiękną "świeżonkową zieleń" ale Wilcza wrześniem stoi...to najpiękniejszy miesiąc w naszym ogrodzie
Buziaki Wilkołaki ślę
miło Cię powitać
uwielbiam wszelkie nasadzenia tarasowe i co roku z nimi eksperymentuję
mam w tym sezonie spore straty w trawach i w niektórych miejscach robię ponowne nasadzenia
mrozy -18 i brak śniegu pokonały m.in.kilka bardzo starych miskantów i zabrały kilka rozplenic ...
tego to się nie spodziewałam ani troszkę
Russela jest tylko żółty, ale oczywiście masz rację że bulwiasty jest taki blado lekko "gaciowo" różowy...nie pomyślałam o nim kompletnie
jest polecany na suche, skalne stanowiska, ale wg mnie nie jest już tak atrakcyjny jak Russela